Conor McGregor twierdzi, że UFC ma zerową konkurencję w MMA!
Jedna z największych gwiazd MMA w historii tego sportu, Conor McGregor znany jest z tego, że podczas długich rozbratów z klatką lubi komentować bieżące wydarzenia w świecie sportu. Irlandczyk był bacznym obserwatorem gali PFL: Battle of the Giants w Rijadzie i nie omieszkał podsumować poziomu sportowego w organizacji. McGregor w jednym z tweetów stwierdził, że UFC nie ma konkurencji w świecie MMA, po czym ten wpis następnie usunął.

Wszystko zaczęło się od sarkastycznego video, na którym Irlandczyk wcielił się w rolę komentatora pojedynku, w którym o pas mistrza Bellatora spotkali się: broniący tytułu, niepokonany Johny Eblen oraz Brytyjczyk, Fabian Edwards. McGregor nieco zmęczony grapplingowym game planem Eblena na ten pojedynek zaczął ekscytować się przesadnie faktem, że Amerykanin po prostu kontroluje swojego przeciwnika. W podobny sposób skomentował również pojedynek Cris Cyborg z Larissą Pacheco.
Dla fanów MMA weekendowe wyczyny McGregora na twitterze nie są czymś niezwykłym. Irlandczyk często publikuje wpisy, które później usuwa. Oczywiście co wprawniejsi użytkownicy archiwizują każdy ze wpisów byłego mistrza dwóch kategorii wagowych UFC, które Irlandczyk pragnie wymazać z pamięci kibiców. Zanim McGregor zaczął ‘zachwycać’ się pojedynkami na gali PFL, nie omieszkał również pochwalić jednego ze swoich produktów, czyli organizacji BKFC.

Ostatecznie oberwało się PFL za niski poziom sportowy. W jednym z usuniętych tweetów, Irlandczyk napisał: UFC nie ma konkurencji w MMA. Oczywiście ten, jak i poprzednie wpisy były pieczołowicie usuwane przez Irlandczyka po zakończeniu transmisji z Rijadu. Zapewne w najbliższych dniach usłyszymy odpowiedź na wpisy Irlandczyka ze strony ludzi związanych z projektem PFL.
Autor: Paweł Sawicki




















