Aleksander Emelianenko idzie do pierwszej pracy!
„Lepiej późno niż wcale” – mówi stare przysłowie i okazuje się ono nadal aktualne. Dlaczego? Otóż słynny rosyjski zawodnik MMA Aleksander Emelianenko, wziąłje sobie do serca i oficjalnie po raz pierwszy w życiu poszedł do pracy! Sportowiec poinformował o tym na swojej stronie na Instagramie. To sieć społecznościowa, która jest zakazana w Federacji Rosyjskiej więc nie wiadomo czy nie złamał przy tym prawa.

Mniejsza zresztą o to, bo nie stroniący od alkoholu i używek zawodnik, niewiele sobie zawracał prawem głowę. Z jego wyczynów znana jest sprawa gwałtu za jaki otrzymał wyrok i częściowo go odsiedział. Bójki, pijaństwo i ostatnie publiczne załatwianie potrzeb fizjologoicznych na lotnisku wpisują się w obraz enfant terrible rosyjskiego sportu. To tylko ułamek akcji A.E.
Brat legendy MMA słynnego „Fedora” czyli Fiodora Emelianenko w Polsce znany jest z walk w Pride w tym jednej z Pawłem Nastulą, okradzeniem polskich organizatorów gali Strefa Walki czy negocjacji z KSW. Miał okazję także odbyć jeden trening z Mariuszem Pudzianowskim i nawiać przed walką z Rafałem „Uszolem” Dąbrowskim, byłym liderem kibiców Lecha Poznań. Tym nie mniej „Sasza” być moiże w końcu przestał żebrać u sponsorów, organizatorów i podejrzanych biznesmenów w tym Ramzana Kadyrowa, dla którego zdradził brata. Ten nie nazywa go inaczej niż „Judasz”.
To znamienne, ale posłuchajcie Aleksandra:

Alexander Emelianenko to wielokrotny mistrz świata w Sambo i weteran legendarnego japońskiego Pride FC. Młodszy brat Fiodora ostatnią oficjalną walkę stoczył w listopadzie 2021 roku. Przegrał po żenującym występie. Był cieniem dawnego zawodnika. Talentem przewyższał brata, ale nie pracowitością i tendencją do awantur. Uzależnienie od alkoholu i prostackie maniery to wyróżnik Aleksandra.




















