UFC 125: Anderson Silva vs. Vitor Belfort!
Gala UFC 125, która będzie miała miejsce w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas, jest priorytetem dla organizacji i wymaga wielkich nazwisk a takimi są zarówno Belfort jak też jego rodak Anderson „Spider” Silva. Bardzo zadowolony z takiego rozwiązania jest Fabiano Farah, manager Belforta, bo wiadomo, iż za walkę z Andersonem stawka będzie dużo wyższa niż za pojedynek z Okamim nie wspominając o prestiżu. Tym samym też wczoraj awizowane starcie Okami – Marquardt urasta do rangi pojedynku pretendentów i jeden z nich wyjdzie w marcu do pojedynku o pas a przynajmniej tak zakłada wersja optymistyczna.

Belfort miał zmierzyć się z Silvą na gali UFC 112 lecz doznał ciężkiej kontuzji stąd nie był w stanie walczyć w tym terminie i ostatecznie zastąpił go rodak Demian Maia. Te wewnętrzne „mistrzostwa Brazylii” skończyły się kompromitacją w krainie szejków czyli w Abu Dhabi w Emiratach po występie gdzie Anderson lekceważył rywala. W stosunku do Belforta na pewno tego nie będzie a szczególnie po nauczce jaka miał z Chaelem Sonnenem, który nafaszerowany medykamentami przez 4,5 rundy zaciekle atakował i ośmieszał mistrza trzymając go na plecach jak nikt w całej karierze. Gdyby wygrał byłby zdetronizowanym kontrolą dopingową mistrzem UFC. Poddanie jakie „Pająk” mu zaserwował uratowało jemu twarz, UFC i Silvie, ale z Belfortem wcale nie będzie łatwiej – przynajmniej na to liczą kibice i UFC. Wysoka sprzedaż biletów i PPV w tym wypadku jest gwarantowana.



















