Strikeforce: Ronaldo Jacare Souza vs. Robbie Lawler – bitwa o pas mistrza wagi średniej!
Zestawienie nie jest niespodzianką, bowiem po odejściu byłego mistrza Jake Shieldsa do konkurencyjnej UFC sytuacja jest jasna i rozgrywana pomiędzy kilkoma zawodnikami, którzy aspirują do walki z posiadaczem pasa. „Jacare” zdobył go jako wakujący w pojedynku z Timem Kennedy i było to trzecie zwycięstwo na arenach SF brazylijskiego mistrza parteru. Wcześniej doskonale sobie radził w japońskim Dream gdzie jedynie Gegard Mousasi zdołał go ustrzelić kopnięciem w szczękę z pozycji leżącej co było akcją roku w 2008. W Dream Souza pokonał m.in. Jasona „Mayhema” Millera, chociaż rewanż skończył się werdyktem NC i Strikeforce wierzy w ponowne trzecie starcie między nimi na swoim terenie. Dodatkowo Souza pokonał cenionego Matta Lindlanda już w nowej organizacji i to otworzyło mu szansę walki o pas po Jake’u Shieldsie. Jacare jest uznawany za jednego z najlepszych grapplerów świata MMA jeśli w ogóle nie najlepszego i Lawlerowi nie będzie łatwo go trafić
Lawler nie ma tak dobrego bilansu, bowiem przed czasem pokonał go były mistrz Shields i na punkty Renato Sobral, chociaż ta walka nie odbywała się w kategorii średnieniej a tzw. catcheweight. Dwa zwycięstwa jednakoż zasługują na uwagę, bo oba odniesione były przed czasem przez KO. W pamięci widzów szczególnie utkwiło w pamięci te nad Holendrem Melvinem Manhoefem, który uchodzi za bombardiera. Lawler w tym pojedynku miał potwornie skopane nogi i na dobrą sprawę ledwo stał na nich praktycznie nie wyprowadziwszy żadnego uderzenia, ale stare porzekadło mówi: „puncher ma zawsze szansę” – tak się stało zgodnie z powiedzeniem. Lawler wyprowadził cios rozpaczy na nacierającego Manhoefa i trafił go w szczękę. Holenderski trener Mike Passanier nie mógł uwierzyć wprost w to co się stało. Warto jednakże pamiętać, iż Lawler zwany „Ruthless” to były mistrz EliteXC na rozkładzie znokautowanych rywali ma takie nazwiska jak Murilo Rua czy Frank Trigg. Lawler w ostatniej walce znokautował Matta Lindlanda, co akurat dla puncherów jest coraz łatwiejszym zadaniem.



















