Alistair Overeem czyli Powrót Króla!
Dodatkowo uczynił to nie wracając po finałach K-1 (11 grudnia) do domu i mozolnie kręcąc dziesiątki reklamówek, uczestnicząc w japońskich programach i na dodatek trenując. To nie jest łatwe nawet dla najlepszych. 2010 rok to zdecydowanie był Rok Alistaira Overeema. Inni zdobywali po jednym pasie a on od razu dwa! Będzie mu ciężko to powtórzyć i wymagania rosną ale kto mówił że będzie łatwo? Tym nie mniej radość, fanów, rodziny, przyjaciół i jego samego jest w pełni uzasadniona – Alistair zasłużył na królewskie powitanie. Galeria zdjęć.



















