Stanislav Nedkov o planach powrotu do walk w UFC!
W ubiegłym roku stoczył tylko jedną walkę u siebie w kraju a dwie kolejne miał stoczyć w UFC bowiem podpisał kontrakt z organizacją. W pierwszym przypadku przed sierpniową walką z Rodneyem Wallace on sam doznał kontuzji, zaś w drugim przy angielskiej gali UFC 120 Steve Cantwell wycofał się z walki na 48 godzin przed imprezą. Tak więc wywodzący się z zapasów niepokonany fighter nie miał możliwości pokazania się fanom UFC.
„Urodziłem się w Veliko Tirnovo w Bułgarii.Trenowałem zapasy w stylu wolnym. Byłem mistrzem Bułgarii i wygrałem kilka międzynarodowych turniejów w Rosji. Mołdawii i Turcji. Od 2005 r. byłem aktywny w MMA. Mam 11 walk i wszystko wygrałem, więc mój rekord to 11-0” – prezentuje siebie bułgarski zawodnik, który teraz ma świetne warunki w swoim kraju do przygotowań. Między innymi posiada nową salę treningową i jest zadowolony, że nie musi wyjeżdżać poza Bułgarię by się przygotowywać, chociaż z powodu niuansów i różnic w walce na ringu i klatce nie dało się tego uniknąć.
„Istnieje pewna różnica w taktyce walk w ringu i klatce. Gdy rozpocząłem przygotowania do swjego debiutu w UFC, to większość z przygotowań odbyło się poza Bułgarią, ponieważ w moim kraju nie ma klatki” – mówi Nedkov. To wszystko się oczywiście zmienia, bowiem popularność MMA i samej organizacji UFC w Bułgarii stale się zwiększa. Było to możliwe dzięki m.in. zwycięstwom wielu zawodników z tego kraju na arenach międzynarodowych. Warto pamiętać, że sam Nedkov pokonał dwóch bardzo znanych zawodników: Travisa Wiuffa i Kevina Randlemana. Obie walki Stanislav uznaje za najtrudniejsze w swojej karierze.
O planach na przyszłość Bułgar mówi: Moje plany są takie aby stać się mistrzem wagi półciężkiej UFC. Chciałbym też więcej zrobić w celu promowania MMA i zawodników z Bałkanów, aby umożliwić im starty w UFC. Bułgaria posiada wielu utalentowanych chłopaków, którzy trenują cały czas ze mną. Trenuję z wielu znanymi i dobrymi zawodnikami i wrócę do Bułgarii by przekazać wiedzę im. Myślę, że to dobre dla nich i dla mnie.
źródło: profigstore




















