UFC powraca do Japonii po 12 latach!
Oczywiście Japończycy. Michihiro Omigawa, Kid Yamamoto, Hatsu Hioki i prawdopodobnie jeszcze Takeya Mizugaki lub Koreańczyk Don Hyun Kim. Możliwe też, że zobaczymy również Yushina Okamiego niezależnie od jego wyniku walki z Andersonem Silva. Nie wykluczone, że pożegnalną walkę w UFC stoczy na japońskiej gali bożyszcze miejscowych i kibiców, Wanderlei Silva.

Tak czy tak, do czasu gali jest jeszcze mnóstwo czasu i mnóstwo nazwisk pojawi się na karcie walk, tak oficjalnie jak też i nie. Na razie wypada się cieszyć, iż prezes UFC ujawnił ten fakt oficjalnie. Powrót na „stare śmieci” przypomina to co dzieje się w przypadku Brazylii i gali UFC 134. Jeśli jeszcze bilety rozejdą się w mgnieniu oka, to sukces będzie niesamowity, bo Saitama Super Arena to obiekt mieszczący 40 tysięcy widzów.



















