Junior Dos Santos: jeśli Cain powali mnie 10 razy, wstanę 10 razy na nogi!
„Moja pierwsza reakcja – euforia i szczęście. Mam zaszczyt stać się tak ważną częścią historii UFC. Byłem bardzo szczęśliwy. Pracuję ciężko i poświęcam się całkowicie pracy, ale to nie wystarczy. Ponadto, trzeba mieć trochę szczęścia, więc czuję się błogosławiony, ponieważ w dużej mierze udało mi się osiągnąć moje cele. W moim przypadku, jeśli spojrzeć na moje odwołane walki lub znaczne opóźnienia w walkach, wszystkie one doprowadziły mnie do dzisiejszej pozycji i do czegoś większego i lepszego, po raz pierwszy w historii gal w telewizji. Jestem szczęśliwy i mam szczęście„.

„Cain będzie bez wątpienia moim największym wyzwaniem. Jest szybki. Ma wspaniałą wytrzymałość. Ma fenomenalne umiejętności i imponujący styl walki w obaleniach w parterze. Szczerze mówiąc, jest świetnym zawodnikiem i bardzo szybkim, tym wyróżnia się wśród innych ciężkich. Wierzę, że to będzie moje najbardziej poważne i największe wyzwaniem na tym etapie kariery. Mam nadzieję, że będę takim samym dla niego i że będzie to dla niego najtrudniejsze wyzwanie” – mówi o rywalu brazylijski talent.
Na pytanie jak będzie wyglądać ich przyszła walka i jakie argumenty chce rzucić na szalę powiedział: „oczywiście, Cain spróbuje obalić mnie. Zgadzam się z Tobą, że zdrowy rozsądek podpowiada, że taki będzie plan. Z mojej strony, zawsze dążę do nokautu. A w walce z Cainem, będę starał się zrobić to samo. Chciałbym znokautować Caina Velasqueza. Ale będę gotowy do walki w dowolnym kierunku. W rzeczywistości, nie widzieliście mnie jeszcze w parterze. Jeśli Cain powali mnie 10 razy, wstanę 10 razy na nogi. Nie jestem z kolei pewien, że Cain może wytrzymać 10 moich uderzeń„.



















