Jan Błachowicz straszliwie nokautuje Luke’a Rockholda na UFC 239! Video
Kapitalny występ zanotował najlepszy polski zawodnik MMA Jan Błachowicz (24-8 MMA, 7-5 UFC), który podczas sobotniej gali UFC 239 Jones vs Santos w Las Vegas, znokautował byłego mistrza wagi średniej Amerykanina Luke’a Rockholda (16-5 MMA, 6-4 UFC). Było to bodajże najcenniejsze zwycięstwo w karierze 36-letniego Polaka pochodzącego z Cieszyna a trenującego w warszawskim Berkut WCA Fight Team pod okiem trenera Roberta Jocza i Roberta Złotkowskiego.

Pojedynek zaczął się od ostrych kopnięć lewą nogą Rockholda, który był bardzo niebezpieczny w tym momencie. Były obawy o kopnięcia właśnie. Polak przyjął wymiany i okopywał krzyżowo prawą nogę poniżej kolana od wewnątrz. Rockhold zrozumiał przesłanie i poszedł po obalenie przy sitace. Długo trwał zapaśniczy bój, ale Błachowicz nie dał się sprowadzić skutecznie.

Trafił dwa razy łokciem w klinczu i spychał głowę Amerykanina. Na odejściu i rozerwaniu klinczu trafił jeszcze raz. Przez chwilę trała walka w stójce i gołym okiem widać było, że obaj są potwornie wyczerpani. Błachowicz zaczął znów trafiać w nogi i radził sobie boksersko znakomicie unikając akcji Amerykanina. Niemal równo z syreną końcową wyprowadził niespodziewane kopnięcie na głowę, po którym Rockhold padł na deski!
To był dramatyczny koniec butnego Amerykanina, który długo nie był w stanie się podnieść. Polak w wywwiadzie z Joe Roganem powiedział, że newiele sobie robił z zachowania Rockholda i jest chłopakiem z Polski, który pokazał tu „polską siłę”. Stwierdził na konferencji prasowej, że skoro teoretyczne zwycięstwo nad nim miało dać Luke’owi walkę o pas, to dlaczego nie on miałby teraz stanąć przed taką szansą? I to jest dobre pytanie na najbliższe miesiące. Bardzo możliwe, że walka taką szansę otworzy. Tymczasem gratulujemy i cieszmy się ze zwycięstwa Polaka, które zostało docenione przez prezesa Danę White i Jan otrzymał 50 tysięcy dolarów jako bonus „Performance of the Night”. To trzeci bonus w historii występów Błachowicza w UFC. Warto było zarwać noc dla takich wiadomości.




















