„Tylko Jeden” – półfinał rozegrany! Bartosiński i Romanowski w finale! Zobacz całe walki! Video!
Po raz pierwszy widzowie reality show o zawodnikach MMA zobaczyli w programie nie jedną, ale aż dwie walki: Adrian Bartosiński vs Piotr Walawski i Tomasz Romanowski vs Marcin Krakowiak. Ich stawką był awans do wielkiego finału „Tylko Jeden”. O zwycięstwach decydowały charakter i serce. Pokonani przegrali nie z rywalami, ale z własnymi organizmami.

W przededniu walk półfinałowych nerwy puściły Piotrowi Walawskiemu. Wyczerpany kolejnym zbijaniem wagi łodzianin wyładował swoją agresję na kamerach telewizyjnych obecnych w domu wojowników. Do porządku musiała przywołać go Blanka Lipińska, którą wsparł Maciej Kawulski. Napiętą atmosferę rozładowała wizyta najlepszego polskiego zawodnika MMA – Jana Błachowicza. „Cieszyński Książę” oczarował uczestników show swoją skromnością, otwartością i doświadczeniem. Cała czwórka poprosiła go o wspólny mini trening na tarczach pięściarskich, przy okazji wypytując o wskazówki w budowaniu karier.
Walki półfinałowe toczyły się na dłuższym niż dotychczas dystansie. Każda runda trwała nie 3, ale aż 4 minuty.
Jako pierwsi do klatki weszli Adrian Bartosiński i Piotr Walawski. Z uwagi na epidemię koronawirusa, tym razem ich bliscy oglądali walkę za pośrednictwem Internetu, a nie z trybun. Dwie wyrównane rundy zmusiły sędziów do zarządzenia pierwszej w historii „Tylko Jeden” dogrywki. W niej górę wzięła przewaga fizyczna Bartosińskiego, który lepiej zniósł trudy intensywnego pojedynku. Serią ciosów na głowę powalił rywala, któremu posłuszeństwa odmówił organizm. Wymiotującego z wycieńczenia „Ledę” ratownicy medyczni wynieśli z klatki na noszach. – Tak wygląda MMA, nie zawsze pięknie – podsumował Maciej Kawulski, ale samemu pojedynkowi trudno odmówić walorów estetycznych i technicznych.
Jeszcze lepszy spektakl dali Tomasz Romanowski i Marcin Krakowiak. Ich pojedynek spokojnie mógłby stanowić wielki finał programu lub odbyć się na gali KSW. Technika i wszechstronność „Krakusa” kontra nieustanne parcie do przodu i żelazna kondycja „Tommy’ego” okazały się mieszanką wybuchową. Po dwóch rundach, w których walka toczyła się praktycznie tylko w stójce, sędziowie ponownie zarządzili dogrywkę. Jak się okazało więcej sił zachował Romanowski, który zapędził rywala do defensywy i przechylił szalę na swoją korzyść. W ten sposób poznaliśmy finalistów pierwszego sezonu reality show „Tylko Jeden”, którym pozostało już tylko szykować się do najważniejszej walki ich życia.
Premiera 7. odcinka w piątek 24 kwietnia o 22:05 w Polsacie.
Źródło: materiały prasowe




















