Alan Belcher: utrata wzroku czy koniec kariery?
„Właśnie straciłem widzenie w prawym oku. Wszystko to stało się nagle. Było to podczas przygotowań w Brazylii. Leczenie oka, potrwa około dwóch miesięcy, i nie wiem czy wszystko będzie w porządku. Ponieważ widzenie w prawym oku wróciło, ale jest niejasne. Lekarze mówią, że wszystko może wrócić.”
Dodaje przy tym, że dłuższa kariera raczej nie wchodzi w rachubę. „Tak, i raczej będę musiał skończyć z walkami, nawet jeśli lekarze przywrócą mi normalne widzenie, kontynuując karierę w walkach, mogę ponownie oberwać i stracę wzrok na zawsze. Możliwe, że stracę widzenie w jednym a utrata wzroku nastąpi w drugim oku i będę zupełnie ślepy. Ja myślę, że nadszedł czas aby zakończyć walki, ponieważ nie mogę nic na to nie poradzić.”

Alan jest jednym z najciekawiej walczących zawodników UFC. Mało standardowy, bardzo wszechstronny i bardzo niedoceniany. Dla wielu jest znacznie lepszą wersją Nate Marquardta, który dostawał już szansę na walki o pas. Na liście pokonanych jest sporo znanych zawodników, którzy mieli pecha stanąć na drodze Alana jak Jorge Santiago, Denis Kang, Patrick Cote czy Kendall Grove. jego odejście będzie sporym osłabieniem w UFC wagi średniej, ponieważ właśnie teraz wszedł on na najwyższy poziom swoich możliwości i doświadczenia a ma dopiero 26 lat i wielką przyszłość przed sobą.



















