Aleksander Emelianenko: Henderson? Nie widzę w nim nic groźnego!
„Nic nie stoi na przeszkodzie zwycięstwa Fiodora. Przeszedłem z nim przez dwa zgrupowania latem i widziałem jego formę jaką zdobył do tej walki. O psychologii, ja nawet nie mówię nic w tym zakresie, Fiodor był zawsze w porządku. Jego ostatnie ostatnie porażki nie do końca go złamały. Mój brat wnioski z nich wyciągnął – to jest ważne. Henderson? Nie widzę w nim nic groźnego. Nokautującego uderzenia nie ma, wielką siłą też nie dysponuje. On jest cierpliwy i doświadczony, to główne cechy Amerykanina, ale to nie wystarczy.Ja pokonałbym takiego przeciwnika bardzo szybko„.



















