Alexander Emelianenko wycofuje się z gali ProFC 50!
Zaledwie kilka dni trwała nieobecność rosyjskiego zawodnika MMA i Sambo wagi ciężkiej Alexandra Emelianenko (23-6) w medialnej przestrzeni. Po zatrzymaniu i oddalonych zarzutach o gwałt i podpisaniu umowy na walkę z Jeffem Monsonem na 22-go grudnia w Tiumeniu, teraz dotarła informacja o odwołaniu walki na gali ProFC z uczestnikiem słynnego programu The Ultimate 10 Fighter, Darrillem Schoonoverem (13-5) z USA. Pojedynek planowany był na dzień 25-go sierpnia na jubileuszowej gali ProFC 50 w Rostowie nad Donem w Rosji.
W filmowym wystąpieniu notoryczny dostawca wrażeń pozasportowych i sportowych (w tej właśnie kolejności – przyp. red.)

Niestety między zamawiającym usługi a dostawczyniami owych usług doszło do chyba typowego nieporozumienia na tle finansowym i jedna z pań wezwała rosyjską policję, która zabrała niedoszłego płatnika na komisariat w Moskwie. W miedzyczasie jedna z pń zrozumiała „z kim tańczy” i wycofała zeznania. Niewinny jak niemowlę Alexander tego samego dnia poleciał do Tiumenia na Syberii podpisać umowę na rewanż z Jeffem Monsonem, któremu nie może zapomnieć porażki w M-1 Global.
Pobyt w Tiumeniu połączony był ze skasowaniem zaliczki na walkę i być może teraz Alexander mógłby uniknąć nieporozumień w dość drogiej we wszelkie usługi Moskwie. Niestety obciążony finansami może uniknąć pułapek prawnych, ale nie kontuzji. Mamy nadzieję, że owego urazu, nie doznał w trakcie nieporozumień z paniami i policją i szybko wróci na ring, gdzie czeka na niego Mirko „Cro Cop” Filipovic, ale do listopada jest jeszcze daleko. Tak czy tak organizacja ProFC, kolejny raz zostaje z kłopotem jak w 2010 roku, gdy mając kontrakt odmówił walk w jej szeregach.



















