Alistair Overeem wypoczywa i wróci silniejszy!
Fani MMA K-1 i zwolennicy dopingu, którzy tęsknią za Holendrem Alistairem Overeemem i byli zmartwieni jego blisko dziesięciodniową ciszą, po szokującej porażce na UFC 156 z Antonio Silvą, nie powinni się zbytnio martwić. Alistair żyje jest cały i zdrów jak koń a przynajmniej o tym świadczą nowe wpisy na Twitterze. Po prostu „Demolition Man” postanowił odpocząć od demolowania rywali a oczywiście głównym powodem jest to, że sam został zdemolowany. Wypoczynek należał się mu jak przysłowiowa „psu micha lub koniowi…obrok”.

Były mistrz Strikeforce, Dream, K-1 i niedoszły pretendent do pasa UFC a także wielbiciel końskiego mięsa z obowiązkowym ryżem, nadal ma wsparcie fanów. Oczywiście głównie tych zafascynowanych jego prawie naturalną muskulaturą. Alistair podziękował im za słowa otuchy. „Dostaję wiele wiadomości ze wsparciem, dziękuję i cieszę się, że mam trochę przerwy, zanim wrócę do sali i to mocniejszy!” – napisał holenderski zawodnik.
Oczywiście my też czekamy na powrót Alistaira, jak też na wyniki badań, które potwierdzą, że był czysty i dlatego…przegrał. A póki co niech odpoczywa, nabiera masy i wraca do równowagi psychicznej, którą niewątpliwie porażka z „Big Footem” nadszarpnęła. Sam Dana White określił to raczej jako klęskę zespołu Blackzillians, którego członkiem od jakiegoś czasu jest A. O. Zatem Alistair jest częściowo rozgrzeszony.




















