Anderson „Spider” Silva powróci dopiero w 2012 roku!
„Miesiąc przed walką z Okamim uszkodziłem sobie bark podczas treningu z Cigano (Junior Dos Santos – przyp. red.). Czułem ogromny ból w Rio. Musiałem wziąć mocne środki przeciwbólowe i poinformowałem o tym komisję sportową. Miałem nawet rezonans magnetyczny, ale lekarze powiedzieli, że to nic poważnego i mogę walczyć. Jednak ta kontuzja mi przeszkadzała i potrzebuję czasu, by wrócić do pełnej sprawności. Tak więc nie zobaczycie mnie w tym roku w oktagonie” – powiedział „Spider” martwiąc tym samym całą rzeszę fanów.

Brazylijczyk znokautował swojego rywala w drugiej rundzie, mimo kontuzji, po raz kolejny udowadniając póki co, iż jest najwybitniejszym zawodnikiem w historii UFC bijąc rekordy wygranych walk z rzędu i kolejnych udanych obron. Wcześniej w lutym podczas UFC 126 Silva znokautował Vitora Belforta. Jednak zwycięstwo nad rodakiem to ponoć zasługa słynnego aktora Stevena Segala, który nauczył Silvę bajecznie prostego front kicka. Może kontuzja to była wina Cigano i nie doszłoby do niej, gdyby Silva trenował ze słynnym aktorem?



















