Andrei Arlovski o Fiodorze – skoro jesteś taki Ruski to pozostań w Rosji!
Andrei przyznaje, że walka z Fiodorem rozpoczęła jego czarną serię porażek nazywaną przez Rosjan „klątwą Fiodora”, ale także może powiedzieć, że Fiodora dopadła „klęska Arlovskiego”, bowiem przegrał już dwie walki po pojedynku w dniu 24 stycznia 2009. Jest to pamiętną datą w jego życiu, ale nie to boli Andreia najbardziej a fakt, że po tamtej walce Rosjanin powiedział, iż swoje zwycięstwo dedykuje „wszystkim prawosławnym ludziom”.

Jak powiedział dotknęło go to bardzo, bo jest..człowiekiem prawosławia. Andrei uważa, że była to głupia wypowiedź i bardzo nieprofesjonalna w kraju, w którym chce się robić karierę. Arlovski mówi wprost: „skoro jesteś taki Ruski, to pozostań w Rosji. Po co jedziesz do Ameryki?”. Arlovski śmieje się ze słów Fiodora, który wówczas powiedział, że „pozostaniemy przyjaciółmi”. „Jak można być przyjacielem z człowiekiem, który kopnął mnie w d..?”– pyta oburzony Andrei Arlovski. Uważa, że w zawodowym sporcie nie ma miejsca na osobiste rzeczy a taką rzeczą w podtekście jest religia, przekonania czy sympatie. Andrei przeżywał jego walkę z Rogersem, kibicował mu gdy ten miał kłopoty siedząc tuż przy klatce, ale przyjacielem Fiodora nigdy nie będzie po tym co ów zrobił wówczas.



















