Andrei Arlovski vs. Marcin Tybura na czerwcowej gali UFC w Singapurze!

Pierwsza od dłuższego czasu wyprawa organizacji UFC na kontynent azjatycki będzie zawierać w sobie polski pierwiastek. A to dlatego, bo w Singapurze w dniu 17 czerwca 2017 roku na UFC Fight Night 111, wystąpi Marcin Tybura (15-2 MMA, 2-1 UFC). Podejmie on byłego czempiona wagi ciężkiej, Andrei’a Arlovski’ego (25-14 MMA, 14-8 UFC).

 

Tybura trafił do UFC w 2016 roku jako mistrz M-1 Global. Debiut dla największej federacji MMA trudno uznać za udany, skoro przegrał w nim z Timothy’m Johnsonem, choć sam werdykt sędziowski mógł wzbudzić spore kontrowersje. Potem jednak ”Tybur” nie pozostawił już żadnych wątpliwości, wygrywając dwie kolejne walki przed czasem. Najpierw w sierpniu ubiegłego roku znokautował wysokim kopnięciem Viktora Pestę, natomiast w marcu bieżącego roku poddał Luisa Henrique. Polak jest już obecny w rankingu UFC w limicie 265 funtów (120,2 kg), zajmując w nim aktualnie trzynaste miejsce.

 

Na ósmej pozycji plasuje się Arlovski, który w przeciwieństwie do Tybury notuje bardzo złą serię. Po powrocie do UFC w 2014 roku pochodzący z Białorusi fighter wygrał cztery kolejne boje, m.in. stopował w pierwszych rundach Antonio Silvę i Travisa Browne’a. Jednak od 2016 roku ”The Pit Bullowi” wiedzie się znacznie gorzej. Będąc blisko walki o pas w kategorii ciężkiej, uległ w czterech pojedynkach z rzędu, za każdym razem przed czasem, kolejno ze Stipe Miocicem (TKO), Alistairem Overeemem (TKO), Joshem Barnettem (poddanie) i już w 2017 roku z Francisem Ngannou (TKO).

 

Mimo serii porażek Arlovski’ego, wygrana nad nim byłaby z pewnością najcenniejszym triumfem Tybury w karierze, dzięki któremu zadomowiłby się w ścisłej czołówce wagi ciężkiej. Polak pokazał w swoich ostatnich starciach, że potrafi zwyciężać zarówno w stójce, jak i parterze, co musi wpływać na jego pewność siebie.

 

Ogłoszono jeszcze cztery inne zestawienia na event w ”Mieście Lwa”, jak nazywany jest Singapur. Największe nazwisko ma z pewnością ex-mistrz PRIDE, Japończyk Takanori Gomi (35-12 MMA, 4-7 UFC), który w wadze lekkiej spotka się z reprezentantem Guamu, Jonem Tuckiem (9-4 MMA, 3-4 UFC).