Ante Delija koszmarnie łamie sobie nogę na Marcinie Tyburze w walce o pas M-1 Global
Fatalnie i koszmarnie dla 25-letniego pretendenta do pasa M-1 Global Ante Delija z Chorwacji zakończyła się walka z polskim mistrzem wagi ciężkiej Marcinem Tyburą na gali M-1 Challenge 61 „Battle of Narts” w Nazraniu w rosyjskiej Inguszetii. Gala odbywała się w niedzielny wieczór 20-go września.

Chorwat w trzeciej minucie walki kopnął niskie kopnięcie w okolice uda Tybury. Ten zablokował kopnięcie a noga Deliji wygięła się nieprawdopodobnie w stylu pamiętnej walki Andersona Silva z Chrisem Weidmanem w UFC! Dopiero powtórki rosyjskiej telewizji Rassija-2 pokazały całą grozę sytuacji, bo początkowo było to niezauważalne.
Chorwacki zawodnik przewrócił się a za chwilę był już na nim polski zawodnik, który rozpoczął uderzanie. Sędzia zauważył coś nienaturalnego, bowiem wypadł ochraniacz szczęki i sędzia próbował przerwać na moment pojedynek by to poprawić. Wówczas Delija zaczął krzyczeć „noga, noga” i wówczas stało się jasne, że jest już po walce i nienaturalnie leżącej kończynie, w której złamana była kość piszczelowa.
Delija mimo potwornej kontuzji i zapewne bólu był bardzo spokojny i ekipa ratownicza szybko udzieliła mu pierwszej pomocy, unieruchamiając nogę i znosząc na noszach do szpitala. Kibice oklaskiwali Chorwata a polski zawodnik stał skonsternowany, bo zapewne o takim zwycięstwie nie myślał, ale cóż – obronił pas po raz pierwszy a dodatkowo po porażce ze Stephanem Puetzem było mu to bardzo potrzebne. Tybura wygrał w ten fatalny sposób po raz 13 w karierze. I jak tu nie mówić, że 13-tka jest pechowa?
{youtube}LLZApKBmH-k{/youtube}




















