Bigger’s Better 3: Milen Paunov triumfatorem trzeciej edycji turnieju!
Polak w pierwszym pojedynku walczył z otyłym ważącym 116 kg Włochem Gianlucą Sirci. Walka była bardzo brzydka i w 80 % składała się z obustronnych klinczach i uderzeniach w tył głowy w czym celował Włoch nie potrafiący zadawać czystych uderzeń. Polak wygrał walkę stosunkiem głosów 2-1, bowiem zadał więcej regulaminowych uderzeń a Włoch więcej w tył głowy.

Właśnie owe „królicze uderzenia” w podstawę czaszki są chyba cechą charakterystyczną tego turnieju i dziwi to że nie reaguje na nie sędzia już nie tylko na tej edycji. Wiadomo powszechnie, że bezpośredniej szkody w trakcie walki one nie wyrządzają natomiast mają fatalne skutki dla zdrowia zawodników. W każdym razie na edycjach Bigger’s Better są podstawowym arsenałem zawodników Kickboxingu, MMA i Muay Thai, bowiem tacy rywalizują o główną nagrodę w wysokości 15 tysięcy dolarów.
Poziom turnieju był tym razem dużo wyższy niż ostatnia druga edycja. Złożyło się na to kilka nie najgorszych pojedynków w tym najlepsza walka wieczoru Milena Paunova i Niemca Andy Shadenberga. Wielka szkoda, że zdarzyła się ona w pierwszej ćwierćfinałowej odsłonie turnieju, bowiem bez wątpienia zasłużyła na finał a obaj mogli zaimponować zaciętością i wyszkoleniem technicznym.



















