Brendan Schaub: „będę starał się urwać głowę Cro Cop’owi”!
W pojedynku Mirko „Cro Copa” z Patrickiem Barrym taka sytuacja miała miejsce i choć podobało się to widzom to Brendan Schaub uważa, że jest to niewłaściwy sposób aby wyrazić szacunek: „Myślę, że faceci ze zbytnią przesadą okazywali szacunek Mirko, a to nie przystoi. Do walki z nim nie wychodzili z instynktem zabójcy. Nie starali się zakończyć boju na początku walki. Jeśli spojrzeć na jego ostatnie walki, walczył on z kilkoma silnymi facetami jak Frank Mir i Patrick Barry, ale weszli do klatki i okazali zbyt wiele szacunku”.

„Szanuję go tak jak oni, jeśli nie więcej. Ta sama historia była z Gabrielem Gonzagą. Mam wielki szacunek dla nich, więc wydam jemu prawdziwą bitwę w miarę moich sił. To jest mój sposób, aby pokazać szacunek dla fighterów – Pójdę do klatki i próbuję urwać ich głowy. Będę naciskać na nich” – mówi finalista programu The Ultimate Fighter 10.
„Nie będzie żadnego show. Nie będzie uścisków. Mogę ręczyć za to” – dodaje zawodnik, który zniszczył w ostatniej walce człowieka, będącego koszmarem „Cro Copa” (Gabriel Gonzaga – przyp. red.), po straszliwym nokaucie jaki zaserwował mu w 2007 roku, w drugiej walce po przyjściu do UFC z Pride, gdzie wykuwała się jego legenda.



















