Carlos Condit liczy na ”legendarną walkę” z Robbie’em Lawlerem!
Pretendent do tytułu mistrzowskiego w kategorii półśredniej, Carlos Condit (30-8 MMA, 7-4 UFC), ma nadzieję na stanie się częścią historii MMA podczas gali UFC 195 w dniu 2 stycznia 2016 roku w Las Vegas. Nie tylko poprzez odebranie pasa z rąk panującego czempiona, Robbie’ego Lawlera (26-10 MMA, 11-4 UFC), ale i poprzez zafundowanie kibicom walki, która wzbudziłaby powszechny zachwyt.

Jako ”papierek lakmusowy” fighter z Albuquerqe przytacza bój, jaki Lawler dał z Rory’m MacDonaldem [TUTAJ] w lipcu tego roku.
”Robbie i ja jesteśmy strikerami. Obaj walczymy po to, by złamać i skończyć naszych przeciwników. To może uczynić tę walkę taką, iż stanie się ona legendarna. To rodzaj starcia, w którym chcesz brać udział. Chcę być częścią pojedynków, które ludzie będą pamiętać do końca życia. Jako zawodnik byłem zachwycony walką Lawlera z MacDonaldem.
Sądzę, iż dali niesamowitą konfrontację, a nawet więcej, po prostu ich twardość, żywotność, ich wola walki, nie odpuszczanie bez względu na wszystko – to było inspirujące.”
Trzeba przyznać, iż potyczka Lawlera, znanego pod przydomkiem ”Ruthless” (Bezlitosny) z Conditem, a więc z ”The Natural Born Killerem” (Urodzonym Zabójcą), ma wszelkie zadatki ku temu, żeby głęboko zapadła w pamięć wszystkim fanom MMA. A to dlatego, gdyż obaj fighterzy walczą na wskroś ofensywnie, preferują walkę w stójce, gdzie mogą pochwalić się szerokim wachlarzem technik. Nie mają w zwyczaju cofać się czy odpuszczać, zamiast tego dają z siebie wszystko w klatce. Na to samo liczymy na początku przyszłego roku w ich wykonaniu.




















