Conor McGregor podejrzany o gwałt?
Powoli tempa zaczyna seksualna afera z możliwym udziałem byłego podwójnego mistrza UFC Conora McGregora. Pisaliśmy o niej jako jedni z pierwszych już 20-stycznia br. Sprawa początkowo ucichła, bo wielu nie dowierzało by była to prawda. Jednak po artykułach w New York Timesie i innych światowych mediach, oraz niespodziewanej informacji o „zakończeniu” kariery przez 30-letniego irlandczyka coś zaczęło być na rzeczy a oliwy do ognia dolała informacja o wezwaniu na policję w Dublinie i pobraniu materiału genetycznego DNA od „Notoriusa”.

Sprawa dotyczy możliwego gwałtu na 20-letniej kobiecie w jednym z ekskluzywnych hoteli w stolicy Irlandii, gdzie została zaproszona i brutalnie pobita, oraz zgwałcona. Nie wezwała wówczas policji, ale po powrocie do domu zgłoszenia dokonała jej przyjaciółka, która była przerażona jej stanem.
Irlandzka policja 17 stycznia wezwała MacGregora i przesłuchała jednocześnie oddając materiał genetyczny do analizy. Miejscowe media informowały o „gwieździe sportu”, która jest podejrzana, ale irlandzkie prawo zakazywało publikowania nazwiska sprawcy nim nie zostaną postawione zarzuty. Jednak to co obowiązuje irlandzkie media nie obowiązuje w USA a NYT czy choćby branżowy MMAjunkie.com wprost wysłały zapytanie do organów ścigania w Irlandii o status sprawy i nazwisko podejrzanego. Niestety w chwili obecnej (co może się zmienić) organy ścigania nie ujawiniły o kogo chodzi.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zgwałcona kobieta bała się złożyć zeznania i odmówiła początkowo współpracy z policją. Skądinnąd i w zupełnie nie związanej z tą sprawą informacjami padły newsy, że „na wolnym rynku jest do zagospodarowania” ok. 3 mln euro od anonimowego darczyńcy. Dlaczego nie miałaby skorzystać na tym pewna młoda kobieta, na dodatek sama wychowująca dziecko? Ofiara gwałtu także wychowuje samotnie dziecko, ale to oczywiście nie ma związku.
Tak czy tak, czarne chmury już zbierają się nad Conorem McGregorem a zdaniem wielu zakończnie kariery ma ewidentnie z tym związek. Wiele mówiąca była także postawa premiera Irlandii, który był w USA na obchodach Dnia Świętego Patryka (17 marca) w Chicago i omijał szerokim łukiem i ignorował McGregora idącego na tej samej paradzie, czym naraził się na pytania prasy o tę sytuację. Dyplomatycznie twierdził, że nie chciałby być identyfikowany z czynami rodaka. Być może premier Leo Varadkar ma pełną wiedzę o sytuacji i stąd taka a nie inna postawa. Kilka najbliższych dni winno wyjaśnić całą sprawę.




















