Conor McGregor vs Dustin Poirier 3: Emocje na konferencji prasowej! Video
W piątek 9-go lipca o godzinie 2:00 w nocy polskiego czasu, odbyła się konferencja prasowa przed zbliżającą się galą UFC 264, podczas której udział wzięli bohaterowie jednego z najbardziej wyczekiwanych przez kibiców pojedynków w tym roku. To oczywiście były pretendent Amerykanin Dustin Poirier (27-6 MMA, 19-5 UFC) i Irlandczyk Conor McGregor (22-5 MMA, 10-3 UFC). To oni stoczą trzeci pojedynek ze sobą.

Obaj zawodnicy, których aktualny bilans wynosi 1-1, stoczą ze sobą trzecią walkę, której stawką jest nie tylko chwała i wygrana trylogia, lecz także otrzymanie walki o pełnoprawny tytuł mistrzowski wagi lekkiej należący aktualnie do Charlesa Oliveiry z Brazylii.
Relacja pomiędzy Conorem McGregorem a Dustinem Poirierem od samego początku nie należała do najlepszych. Nie ukrywają oni braku wzajemnej sympatii względem siebie, a miniona konferencja, gdzie wdawali się w liczne dyskusje jeszcze bardziej ich w tym utwierdziła.
Wchodząc na scenę każdy z zawodników został hucznie przywitany przez kibiców. Publiczność wiwatowała i wykrzykiwała imiona jednych z najlepszych fighterów MMA na świecie.
Atmosfera gęstniała z minuty na minutę. Po kilku sekundach patrzenia sobie prosto w oczy, pewny siebie Irlandczyk postanowił zaatakować przeciwnika. Chwycił sos postawiony na stole konferencyjnym i rzucił nim w Poiriera, który gotów był stanąć do walki nawet bez rękawic. Zawodnicy krzyczeli i nadmiernie gestykulowali.
„The Notorious” nie odpuścił żadnej okazji, by wejść w słowo Amerykaninowi i nieco go sprowokować, lecz ten starał się całość znosić ze spokojem,tym samym nie wchodząc w niepotrzebną dyskusję z przeciwnikiem.
„Uwielbiam tu przychodzić, mierzyć się z przeciwnościami losu, robić rzeczy nie do pomyślenia. Kocham robić show” – wykrzykiwał McGregor.
Niepokorny Irlandczyk, który przez większość czasu konferencji przejął rolę „agresora”.
Od pierwszej chwili zaczął on bezprecedensowo obrażać „Diamenta”, zarzucając mu rolę żony w związku z Jolie.
McGregor: „W sobotni wieczór będzie chodził jak pies w tym oktagonie! Jesteś tylko małą s*ką. Twoja żona jest twoim mężem. Jesteś tylko małą s*ką, głupim małym wieśniakiem”
Poirier: „Kiedyś byłeś o wiele lepszy w grze słownej. Teraz to jest kur*** słabe”– odparł uśmiechnięty Amerykanin.
Niewzruszony Dustin, który wydawał się być spokojniejszy i nieco bardziej zdystansowany, bez większych emocji ponownie odpowiedział McGregorowi, po raz kolejny wstępując w krótkotrwały dialog.
Poirier: ” Twój trash talk jest ostatnio tak rzadki jak twoje włosy! Do zobaczenia niedługo, podwójny mistrzu„
McGregor: „Twoja żona chciałaby zobaczyć włosy wokół mojego k*tasa i jaj, bracie. Spojrzeć, jak to wygląda. To prawdziwa prośba o kontakt, żaden trash talk. Mówię ci to, jak mężczyzna mężczyźnie. P*zejebane! Widziałem twój wywiad z Mikiem – myślisz, że to nieprawda. To tak nie wygląda. Możesz sobie to przemyśleć, siedząc w saunie„
32-letni Irlandczyk zapowiada, iż trzecia walka z Dustinem Poirierem przebije jego starcie z Eddiem Alvarezem, po którym zdobył tytuł mistrza wagi lekkiej i został pierwszym podwójnym mistrzem UFC w historii:
“Jestem lepszy od tego człowieka! Historia zatacza koło i nie mogę się doczekać, aż udowodnię to w sobotę. Na UFC 205, kiedy walczyłem z Alvarezem to dałem najlepszy występ w historii UFC, to tam – w Madison Square Garden – zdobyłem drugi tytuł mistrzowski i zostałem podwójnym czempionem. W sobotę zamierzam tamten występ przebić!”
Po konferencji doszło do spotkania twarzą w twarz obu zawodników, podczas którego Conor McGregor próbował kopnąć Dustina Porieira, tworząc równocześnie ogromne zamieszanie wokół swojej osoby. Jak zawsze. Kości zostały rzucone i trzeba tylko czekać na wynik walki.
Autor: Daria Majka




















