Daniel Cormier: dlaczego Anthony Johnson ma być przyjacielem Jona Jonesa?
Niedawny pretendent do pasa mistrzowskiego w wadze półciężkiej UFC Daniel Cormier nie są uważa za zabawną, ostatnią sytuację, kiedy mistrz tej kategorii Jon Jones, „kopiował” dla żartu ich awanturę z nowym rywalem Anthony Johnsonem na konferencji prasowej w ostatnią sobotę 28-go lutego. Przypomnijmy, że walka Anthony’ego Johnsona i Jona Jonesa, ma odbyć się 23-go maja w UFC 187 w Las Vegas (USA).

Konferencja poświęcona była nadchodzącemu pojedynkowi, ale jak pamięta większość fanów – przed walką Cormier – Jones, doszło do gigantycznej awantury, która wymknęła się spod kontroli. Cormier (nie bez racji) uważa, iż częściowo Jones wystawił ich walkę na pośmiewisko, próbując parafrazować emocjonalną bijatykę z września 2014 roku, ale także jego zdaniem próbuje „podejść” Anthony Johnsona psychologicznie i pozbawić go największego atutu czyli agresji. W tym celu rozluźnia atmosferę, drażni i wciąga rywala w swoją grę, by ten potem to wykorzystać. Cormier ocenia i doradza.
„Wszystkie te działania na konferencji prasowej … pretendent do pasa tego nie powinien robić. Dlaczego Anthony Johnson ma być przyjacielem Jona Jonesa? Rozumiem sportową rywalizację, ale nie pozwól mu poggrywać sobą w tej grze. Bądź gotowy, aby wyjść do walki z nim i wydrzeć z niego duszę, on jest twoim rywalem. Nie bądź jego przyjacielem lub kumplem. Nie pozwól mu czuć się komfortowo. Nastaw się na niego i zastrasz. Ponieważ mają walczyć w maju, więc nie ma potrzeby napinania się na konferencji. Nie mogę zgodzić się z ich podejściem. To zabawne, ale zabrakło im kilku szczegółów, kiedy robili swój choreograficzny szkic. Lubię Anthony’ego Johnsona, on jest świetny, ma fantastyczną szansę. Ale myślę, że Jones wygra” – stwierdził, podsumowując zabiegi ich obu i psychologiczną grę „Bonesa” z Johnsonem.




















