Dream 15: konferencja prasowa przed galą!


Tym niem niej Sasahara odniósł się najpierw nie tylko do samej imprezy ale do odwołanego uczestnictwa Alistaira Overeema, który odmówił walki z Ricco Rodriguezem. Prezes Dream powiedział, iż walka nie jest żądań finansowych Holendra i ma związek z jego walkami w Strikeforce. Zapowiedział też, iż Alistair wystąpi na gali Dream 16 w październiku lub listopadzie. Pozostały czas wykorzystali dziennikarze na pytania do zawodników, z których każdy starał się dość szczegółowo wyłożyć swoje priorytety przed galą. Z wypowiedzi każdego zawodnika wybraliśmy po kilka zdań oddających istotę sprawy i oczekiwania na temat występu.
Główną uwagę japońskich mediów przyciągnął pojedynek o mistrzostwo wagi lekkiej Shinya Aoki vs. Tatsuya Kawajiri i oni też jako pierwsi wypowiadali się o swojej walce:
Aoki: „Mój stan ducha nie zmienił się i wszystko zobaczycie 10 lipca. Koncentruję sie na walce, bo to najlepszy sposób na wyrażenie siebie. Nadal jestem mistrzem i zamierzam nim pozostać. Miałem trochę problemów z wagą, ale jestem dobrej myśl.” We wcześniejszym wywiadzie zawodnik zaznaczył: „lubię nienawiść w walce”.
Kawajiri: „Po przegranej Aokiego w Strikeforce zadzwoniłem do niego, no trudno stało się przegrał. Ja też mam zamiar tam walczyć. Nie jestem jego bratem a jeśli już to młodszym, bo jestem młodszy. Będę wkrótce najlepszy i najlepsze co mogę zrobić dla swojego kraju to jak najlepiej walczyć. Kocham Dream i kocham tu walczyć. Myślę że wygram przez KO.”
Tatsuya Mizuno: „Trenowałem w USA i to mnie wzmocniło. Melvin Manhef to wybuchowy zawodnik z mocnym uderzeniem, ale myślę że dobrze będę przygotowany. Chcę wygrać i dobrze rozpocząć to lato. W Japonii oczekiwania wobec mnie są wysokie bo w wadze półciężkiej nie ma za wielu dobrych zawodników w tej kategorii. W stosunku do walki z Mirko „Cro Copem” miałem teraz więcej czasu na przygotowania. Wtedy walczyłem praktycznie bez dłuższego treningu. W USA miałem dobrych partnerówq do treningu jak Rich Franklin i Josh (?). Było też trzech innych zawodników UFC. Pomogło mi to w stójce, bo jako zawodnik Judo mam w tym braki. Szkolenie było bardzo ciężkie i wielokrotnie chciałem rezygnować, ale partenrzy pomagali mi i motywowali. To zaprocentuje teraz.”

Melvin Manhoef: „Czuję się bardzo dobrze, ważę poniżej limitu nie musiałem zbijać. O rywalu słyszałem, że to japoński mistrz Judo. Szanuję przeciwnika ale wychodzę by wygrać. To moja praca. Moim marzeniem jest zdobycie tytułu. Ubiegły rok był bolesny dla mnie i chcę to zrobić dla siebie, dla rodziny i przyjaciół.Jest to też bardzo potrzebne mojemu zespołowi (Mike’s Gym). To ważne by zrobić pierwszy krok. Treningi były takie jak zawsze by przygotować mnie do walki i zobaczycie starego wybuchowego Melvina a wszystko okaże się w sobotę.”

Gegard Mousasi: „Mój stan psychiczny jest dobry. Jestem pewny siebie, będę walczyć agresywnie i myślę że to będzie dobra walka. O’Brien jest dobrym zapaśnikiem iświoatowej klasy fighterem. Muszę brać go poważnie. Należy do dużej grupy amerykańskich zawodników, których pojawia się coraz więcej. W ostatniej przegranej walce w Strikeforce byłem za mało agresywny, brałem wszystko na cierpliwość. Teraz to zmienię. Chcę zdobyć pas wagi półciężkiej, ale nie będzie to łatwe i należy wygrać najbliższą walkę. Zmieniłem trenigi, trenują z Alistairem MMA i pomagają mi też moi partnerzy. Staram się poprawić zapasy przede wszystkim. Skupiłem się na łączeniu zapasów i MMA.”

J.Z.Calvan: „Po zabiegu, przeprowadziłem bardzo intensywne szkolenia w celu odzyskania formy. Jiu-jitsu, boks tajski, boks, także skupienie się na treningu fizycznym, pływanie, bieganie itp. Chcę dobrze wypaść. Przed walką z Kikuno nie czuję presji. Myślę, że jest zawodnikiem ortodoksyjnym i niczym mnie nie zaskoczy. Chcę wciągnąć go w swoją grę i zwyciężyć. W walce Aoki – Kawajiri, myślę że wygra Kawajiri, jednak koncentruję się na swojej walce, bo energia będzie mi potrzebna. Kocham walczyć w Japonii, ale zamierzam mieszkać w USA i będę walczył w Strikeforce. Marzę by być numerem jeden w swojej wadze. Chcę pokazać mojej rodzinie i przyjaciołom jak walczę. Moja matka nigdy nie widziała mnie w walce, ale Ameryka nie jest dobrym miejscem by jej to pokazać. Ważne jest dla mnie by się rozwijać, czarny pas w karate, w jiu-jitsu to pomaga też intelektualnie.”




















