Fabricio Werdum wróci dopiero w 2011 roku?
Ten historyczny sukces z 26 czerwca na gali Strikeforce „Fedor vs. Werdum” wprowadził zamieszanie w plany organizacji chcącej doprowadzić do walki Fiodora z aktualnym mistrzem Alistairem Overeemem z Holandii. Ten z kolei chciał walki z Werdumem jako pełnoprawnym pretendentem i do tego byłby to dla niego honorowy rewanż za walkę kilka lat wstecz w Pride gdzie będąc „szczuplutkim” zawodnikiem uległ Werdumowi. Jako mistrz Strikeforce czuje się mocny i nawet walką z Rosjaninem nie jest za mocno zainteresowany tak jak rewanżem z Fabricio. Werdum zaś nagle stał się wielką gwiazdą i jak sam mówi dla brazylijskiego portalu Superlutas.com.br: „Wszystko się zmieniło na lepsze dla mnie. To było bardzo ważne. Dostaję ponad 30 telefonów dziennie. W mojej sali po zwycięstwie jest więcej uczniów, wzrosła wartość seminariów. To tak jak w każdym innym zawodzie, piosenkarz, piłkarz, jak rozwija się i jest w centrum uwagi to zmienia się jego wartość. „ – to sensowne wyjaśnienie, ale jedno pozostanie niezmienne zapewne, iż organizacja nie będzie czekać i zaaranżuje walkę w tym roku Overeem vs. Emelianenko o ile obaj się na to zgodzą a może to być problem…Dlatego na powrót Werduma wszyscy czekać będą z utęsknieniem.



















