FEG w strategicznym sojuszu z chińskim bankiem!
Te sensacyjne informacje docierały już wcześniej, ale nie były potwierdzane przez prezydenta FEG Tanigawę. Jak wiadomo kryzys, który trapił japońskie MMA nie był związany tylko z kryzysem światowym. Przyczyny były głębsze ale efekt jest taki, że w światowym MMA i Kickboxingu Japończycy zaczęli tracić pozycję lidera i jądro sportów walki jest dziś poza Japonią. Aby zapobiec dalszej recesji dźwigająca pozycję lidera FEG zamierza zaatakować szerokim frontem korzystając z pieniędzy chińskiej rozpędzonej gospodarki.

Tanigawa wspólnie z Michelem Chenem z banku inwestycyjnego zapowiedzieli ekspansję najpierw na rynku azjatyckim a kolejno podejmowane będą dalsze kroki. Szacowany kapitał na inwestycje jaki ta spółka może pozyskać to blisko ćwierć miliarda dolarów z czego zapewne ucieszą się zawodnicy, którzy po sześć miesięcy czekali w ostatnim czasie na zaległe płatności. Organizacja jest co prawda jednym z liderów rynku MMA, ale jej udział jest zbyt niski zdaniem Tanigawy i zamierza on w dłuższej perspektywie zagrozić dominacji UFC, co dziś wydaje się niemożliwe. Wsparta potężnym kapitałem może jednak zacząć być liczącym się graczem.



















