Fight Nights Global 58: Diego Brandao lepszy od Murada Machaeva!
Dnia 28 stycznia 2017 roku w Kaspijsku, leżącym w rosyjskiej republice Dagestanu, przeprowadzono galę Fight Nights Global 58 z mocnym zestawieniem w wadze lekkiej jako walką wieczoru. A w nim lokalny faworyt, Murad Machaev (20-2), podejmował przybysza z Brazylii, Diego Brandao (21-11). Brazylijczyk znany jest z pojedynku z samym Conorem McGregorem w 2015 roku.

Początek dobrze układał się dla Machaeva, który swoimi zapasami sprawiał, iż Brandao lądował do parteru. Brazylijczyk musiał więc dużą uwagę poświęcić na aspekty defensywne, ale gdy tylko dostawał okazję do walki w stójce, starał się ją wykorzystywać. W ten sposób napędził stracha Machaevowi w pierwszej rundzie, gdy nawet przez chwilę miał oponenta na deskach, choć bardziej wynikało to z jego pędu niż faktycznej siły uderzeń.
Druga runda zaczęła się od szybkiego sprowadzenia na korzyść Machaeva. Gdy wydawało się, że ”Strangler” ma sytuację pod kontrolą, Brandao przy użyciu nóg wyniósł oponenta do góry i błyskawicznie przechwycił jego ramię. W ten sposób wyciągnął balachę, którą Machaev równie szybko odklepał. W tym momencie na widowni zapanowała ogromna konsternacja, bo nikt ze zgromadzonych nie przewidywał, że pochodzący z Dagestanu Machaev zazna porażki.
Było to dokładnie drugie niepowodzenie w karierze Machaeva, a pierwsze od 2012 roku. Wówczas na gali Bellatora został wypunktowany przez Marcina Helda. Brandao natomiast powrócił na zwycięski szlak po pożegnaniu z UFC, gdzie jego bilans zamknął się na sześciu wygranych i czterech porażkach, a na końcu wpadł na zażywaniu marihuany. W dodatku wdał się w bójkę, a ostatnio miał problemy paszportowe. Być może ta wygrana to początek lepszej passy dla fightera z ”Kraju Kawy”.




















