Fiodor Emelianenko: najbardziej interesującym zawodnikiem jest Cain Velasquez!
Rosyjska legenda MMA i Sambo Fiodor Emelianenko, wyraził swoją opinię w rosyjskiej prasie na temat zawodników wagi ciężkiej, jacy obecnie występują w największej światowej organizacji walk MMA czyli UFC a także na rosyjskim rynku Mieszanych Sztuk Walki. Rosjanin mimo, iż w 2012 roku zakończył sportową karierę walką z Pedro Rizzo, nadal pozostaje w świecie MMA i obserwuje wydarzenia, oraz fighterów z innej perspektywy. Kto jest zdaniem legendarnego zawodnika najlepszym obecnie fighterem wagi ciężkiej i czego dziś brakuje innym zawodnikom?

„Najbardziej interesującym zawodnikiem dla mnie jest mistrz wagi ciężkiej UFC Cain Velasquez. To wszechstronny, myślący fighter. Z każdej niewygodnej sytuacji może znaleźć wyjście. Myślących zawodników, jest bardzo mało. Niestety, zwłaszcza tutaj, w Rosji. Wielu ludzi, wchodzi do walki – żeby sprawdzić, czyja głowa jest mocniejsza. Jako przykład – ostatnia walka Konstantina Gluhova z Kenny Garnerem. Wiem, że Kostia może walczyć o wiele bardziej interesująco” – mówi bez ogródek były mistrz Pride.
Na pytanie jak prezentuje się jego zdaniem mistrz Strikeforce i triumfator turnieju, w którym odpadł właśnie Fiodor, czyli Daniel Cormier, który nazywany jest nawet „Czarnym Fiodorem”, Rosjanin mówi: „to również ciekawy fighter. Ale on nie jest jeszcze w pełni pokazany, to jeszcze wszystko przed nim„. Juniora dos Santosa, Fiodor ocenia równie wysoko jak mistrza Caina Velasqueza. „To bardzo dobry zawodnik i tak jak Velasquez, bardzo wszechstronny„.
Na pytania o możliwości rosyjskich zawodników i to nie tylko w jego wadze ale i innych kategoriach, Emelianenko jest wstrzemięźliwy w wypowiedzi i nie widzi swoich następców mówiąc: „Nie ma ich na razie. Na przykład, Alexander Shlemenko to utalentowany facet, Vitaly Minakov, Rashid Magomedov. Myślę, że dorastają dopiero do najlepszych walk. Myślę, że czas, by starali się walczyć z najlepszymi zawodnikami w UFC. Najważniejsze – to nie zadzierać nosa„. O dziwo Fiodor wśród bogactwa fighterów w Rosji nie dostrzegł swojego brata Alexandra Emelianenko i to jest zastanawiające.




















