Fiodor Emelianenko: „będziemy jeszcze walczyć”!
Wielu pamiętało jego deklarację gdy stał rozbity, ale nie pokonany w octagonie po walce i przerwaniu jej przez lekarza w przerwie między drugą i trzecią rundą. Ikona MMA jaką był i nadal pozostaje najbardziej rozpoznawalny zawodnik młodego sportu, ma zaledwie trzydzieści kilka lat co w tej dyscyplinie nie jest wiekiem zaawansowanym i na pewno nie powiedział ostatniego słowa.
„Ja rzuciłem na gorąco, że jestem gotowy do przejścia na emeryturę. Będziemy jeszcze walczyć” – powiedział Fiodor rosyjskim dziennikarzom na lotnisku. „Jestem pewien, że będę mógł stoczyć jeszcze kilka walk” – dodał Emelianenko. „Na razie nie było jeszcze żadnej analizy, dlaczego przegrałem. Trzeba zobaczyć wszystko, ale ja jeszcze słabo widzę” – rzekł „Ostatni Imperator”, który był w dobrym nastroju i jest gotowy do kontynuowania kariery. Jego trenerzy Władymir Woronow i Aleksander Miczkow twierdzą, że Emelianenko wkrótce wróci do treningów. „Bardzo dobrze, bo u Fiedzi jest teraz duch walki i jest gotów złamać wszystkich już teraz” – dodał trener Woronow.
„Najważniejsze jest to, że nie ma stresu psychologicznego. Teraz będzie trenował z potrójną mocą. Fiodor jest w stanie powrócić do turnieju, nadrobić wszystkie potknięcia, tak, żeby potwierdzić, że nic strasznego się nie stało” – powiedział trener Miczkow.



















