Gabriel Gonzaga o „Cro Copie”, Polsce i najbliższych planach!
Osoba Gabriela Gonzagi (16-9 MMA, 11-8 UFC) jest dla polskich kibiców w ostatnim czasie niezwykle interesująca, gdyż będzie jednym z uczestników main eventu gali UFC Fight Night 64, która w dniu 11 kwietnia 2015 roku odbędzie się w Krakowie. Jego rywalem będzie Mirko „Cro Cop” Filipović (30-11-2 MMA, 4-6 UFC). Przed tym pojedynkiem rewanżowym „Napao” wypowiedział się na kilka kwestii, związanych z osobą jego chorwackiego przeciwnika, a także z naszym krajem i odnośnie własnej przeszłości i przyszłości w UFC.

O walce w Polsce
„Nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi walczyć w Polsce. UFC błyskawicznie się rozwija i otwiera się na nowe kraje, wobec czego można rywalizować w państwach, o których wcześniej się nie myślało.”
O „Cro Copie”
„Mirko jest po prostu znakomitym zawodnikiem i to będzie świetny pojedynek. W 2007 roku znokautowałem go wysokim kopnięciem i był to nokaut roku. Waga ciężka jest o tyle wymagająca, gdyż jedno uderzenie bądź kopnięcie może zakończyć walkę.”
O wadze ciężkiej UFC
„Waga ciężka jest trudna, ponieważ jest w zasadzie niemożliwe, by zdobyć kilka zwycięstw z rzędu. UFC powinno przychylniejszym okiem patrzeć na to, ale tego nie czyni. Więc jeśli przegram z Mirko, to mogę pożegnać się z organizacją.”
O Polsce
„Po raz pierwszy jestem w Polsce. Wiem, że leży w Europie i mam kilku przyjaciół w Massachusetts, którzy są Polakami.”
O polskich zawodnikach poza UFC
„Nie śledzę MMA poza UFC. Ale chciałbym zauważyć, że Polacy znani są z tego, że kochają walczyć i zawsze dążą do wygranej przed czasem. I to w nich lubię.”
O walce z „Cro Copem”
„Szczerze mówiąc byłem lekko zaskoczony, gdy dowiedziałem się, iż będę rywalizować z nim, ale zgodziłem się bez problemów. Jeśli UFC zadecydowało o postawieniu mnie naprzeciwko niego, to w porządku i nie chcę odmawiać. Nigdy nie odrzucam takich walk.”
O przydomku „Napao”
„Oznacza on ”wielki nos”. Ten przydomek otrzymałem, gdy startowałem w Grapplingu, lecz później musiałem nauczyć się stójki, żeby móc rywalizować w MMA. Zanotowałem progres od mojego pierwszego starcia w MMA i zebrałem dużo doświadczenia.”
Okres od 2007 do 2015 roku
„Nie jestem pewien, który z nas przez te osiem lat bardziej się postarzał, zarówno jako ludzie i atleci. Ale jestem pewien, że poczyniłem większy postęp od niego.”
O swoich planach
„Walczę po to, by sięgnąć po tytuł mistrza UFC, lecz muszę być realistą. Żeby trafić na piedestał muszę częściej wygrywać niż przegrywać i pokonywać fighterów lepszych od siebie.”




















