Impact FC: spółka z mocno ograniczoną odpowiedzialnością?
Inni zawodnicy też potwierdzili, ale pragnęli zachować anonimowość. Jak wiadomo imprezę organizowała MMA (AUD) LLC, której właścicielami i reprezentantami są promotor Tom Huggins i szef finansów Andrew McManus. Z przerzucających się odpowiedzialnością maili i wypowiedzi wynika, iż Tom Huggins przebywa w Brazylii i kontakt z nim jest utrudniony – co akurat nie dziwi, bo jak wiadomo w takich wypadkach gdy chodzi o płatności managerowie potrafią być nawet w Bangladeszu i tam kontakt z nimi bywa z reguły niemożliwy. Huggins to jedna z osób odpowiedzialnych m.in. za imprezę Bitetti Combat.
McManus, z którym kontakt jest – twierdzi, że on nie był strona podpisującą dokumenty finansowe i na profilu Hugginsa w LinkedIn jak wół figuruje, że to on jest szefem Impact FC. Na razie sytuacja jest patowa do czasu jej pełnego wyjaśnienia, ale wiadomo raczej że kolejne eventy w tym wrześniowy w Rio De Janeiro mają małe szanse na realizację czyli kolejne przedsięwzięcie na bardzo obiecującym rynku australijskim zostało pogrzebane. Właściwym słowem jest tu zwrot „obiecującym” i ma on odniesienie nie do rynku a managerów. Kibice jednak nie mogą narzekać, bowiem oba wydarzenia były ważnymi czynnikami na scenie Mieszanych Sztuk Walki w ciągu tygodnia obejrzeli dwie bardziej niż przyzwoite gale. Niestety na koniec dnia okazały się one tylko obiecującym poczatkiem końca.



















