Israel Fighting Championship „Genesis”: gala MMA w Izraelu!
Np. Moshe Kaitz (2-2) wystąpi przeciwko Brazylijczykowi Hermesowi Franca (19-10), który co prawda zatracił się ostatnio w przegranych i dostawał łupnia od wielu przeciętnych zawodników, ale chyba tak słaby nie jest by przegrać z zawodnikiem, który występował tylko na miejscowych dość dobrych galach Desert Combat. Być może izraelski zawodnik ma jakieś tajne techniki z słynnej Krav Magi i zaskoczy weterana UFC.
Gala nie mogłaby zyskać sławy gdyby nie pojawił się na niej „obieżyświat” Jeff „Snowman” Monson (38-11), który nie walczył „aż” od października, kiedy to pokonał „Ironmana” Travisa Fultona. Będzie to dopiero 9 walka w tym roku fightera, który jest gotów walczyć nawet na dwóch kontynentach jednego dnia i w tym samym czasie. Rok się jeszcze nie skończył i Jeff zapewne na kilku galach jeszcze wystąpi. W Tel Avivie zmierzy się z rosyjskim ociężałym kickboxerem Sergeyem Shemetovem (3-4) z syberyjskiego Omska, który wraz bratem implementował się w akademii Jeffa i Ricka Roufusów – wiadomo tu bracia i tam bracia, jak to Amerykanie i Rosjanie. A mówiąc poważnie, to będą najłatwiej zarobione pieniądze przez Jeffa w tym roku. Shemetov nie może liczyć na Krav Magę więc zostanie poddany szybko.
Bardzo ciekawie zapowiadają się pojedynki znanego u nas Daniela Tabery (16-3) i byłego mistrza UFC Ricco Rodrigueza (44-11). Ricco wziął się za siebie i nie przegrał 9 pojedynków z rzędu! W tym roku toczy ich nie mniej niż Monson bo będzie to jego 7 walka. Równie ciekawym może być starcie twardego i bardzo doświadczonego Litwina Valdasa Poceviciusa (33-24-2) z Thierym Sokoudjou (9-8), który musi odrabiać straty po słabszym okresie kariery.
Karta walk:
Jeff Monson – Sergey Shemetov
Frank Trigg – Roy Neeman
Ricco Rodriguez – Daniel Tabera
Hermes Franca – Moshe Kaitz
Rameau Thierry Sokoudjou – Valdas Pocevičius
Thiago Meller – Ariel Abargel
Daniel Gracie – Martin Wojcik
Shonie Carter – Jeremy Knafo
Alexandre Ceconi – Vitalij Shemetov
Ido Pariente – Joshua Hewlett
