It’s Showtime 46: Hesdy Gerges vs. Daniel Ghita!
Obaj są uczestnikami finałowej gali K-1 World GP 2010 z tą różnicą, iż Ghita walczył w turnieju głównym a Hesdy jedynie w walce rezerwowej po punktowej porażce z Semmym Schiltem w półfinałach. Ze Schiltem obaj mają ujemny bilans, chociaż każda z tych walk była kapitalna i niewiele brakowało by obaj cieszyli się z wygranej z czterokrotnym mistrzem K-1 World GP. Najbardziej we znaki utytułowanemu zawodnikowi Seidokaikan i Golden Glory, uprzykrzył życie Hesdy, który niskimi kopnięciami obił mu nogi jak nikt do tej pory podczas koreańskiej batalii o finał

Ghita przegrał także ze Schiltem w 2009 roku po swoim największym triumfie w japońskim turnieju kwalifikacyjnym. Ostatni pojedynek z Gokhanem Sakim także wypadł nie po myśli Ghity, który przegrał na punkty po rundzie dodatkowej w finałach K-1 a był w tej walce faworytem po tym jak zdemolował Errola Zimmermana. Faworytem starcia w Amsterdamie będzie jednak Hesdy. Niewątpliwie ten 26 letni zawodnik o idealnych warunkach fizycznych (200 cm/100 kg) może wejść na szczyt i być na nim dość długo. Według wielu fachowców jest znacznie lepszy niż Badr Hari, bardziej wyważony, zdyscyplinowany i zmotywowany. Taką opinię wystawia mu jego trener Tom Harinck a to bez dwóch zdań jeden z najlepszych fachowców.



















