Josh Barnett o swojej walce: to było idealne!
„Wiecie co, to nie była najbardziej ekscytująca walka, ale jeśli wziąć pod uwagę, to co się stało, to było doskonałe. Od razu przeniosłem go do parteru, a potem zacząłem czuć, czuć jego siłę pode mną, wiedziałem, że ma dużo tego „wow”, miał dużo odwagi, aby to pokazać, każda zmiana, każdy duży ruch mógł wyzwolić jego siłę i energię.

W końcu wszystko mogło zakończyć się przez zamieszanie, utratę energii, której nie chciałem, ważne było zamiast tego, zmusić go do szarpania się, marnowania energii. Ja mam dość ciężkie biodra, które są bardzo ważne w walce, które pozwalają ludziom nie tylko na uderzanie ale są również ważne miejscem do chronienia ciała.
Tak używałem tego, wszystko to było wytworzeniem ciśnienia podczas walki a przynajmniej całej pierwszej rundzie. Ja słyszałem jego ciężki oddech, jego sapanie. Jego energia została zniszczona. Wiedziałem więc, że w drugiej rundzie, będzie myślał bardziej o tym, jak nie „osiąść na ziemi” i wtedy będę mógł rozbić go pięściami” – powiedział Josh Barnett, który awansował do półfinału i jest faworytem walki z Sergeyem Kharitonovem.



















