Junior Dos Santos: z Carwinem byłem ostrożny, z Velasquezem będę agresywny!
„Robiłem wszystko zgodnie z planem, nie chciałem ryzykować, bo mój przeciwnik – to świetny fighter z bardzo potężnym ciosem nokautującym, więc starałem się zachować dystans, zgodnie z planami podczas przygotowań do pojedynku…. Działałem ostrożnie, aby mój przeciwnik uważał a gdy masz przed sobą wielkiego punchera, to czy ci się podoba czy nie – będziesz musiał brać to pod uwagę” – powiedział Dos Santos w wywiadzie.

W przypadku walki z Velasquezem Junior wie, że to zawodnik innego typu i ze znacznie większymi możliwościami. Jak widzi swoją taktykę na ten pojedynek? „Będę agresywny, o wiele bardziej agresywny. Velasquez to bardzo trudny zawodnik, więc musi się skończyć przez nokaut, poddanie lub duszenie. Najważniejsze – nie dać mu czasu i przestrzeni, aby rozwinął swoje najlepsze cechy – nie dać obalać się lub dać miejsce w parterze na zakończenie.
Jak ocenia Velasqueza i postrzega go jako rywala Junior?Velasquez jest znacznie szybszy i skuteczniejszy w swojej grze, bardziej techniczny. Velasquez to numer jeden w wadze ciężkiej i to będzie moje największe wyzwanie w historii” – mówi bez ogródek brazylijski talent. Przygotowuje się zatem do tego pojedynku niezwykle starannie. „Trenuję dużo zapasów, lubię ćwiczyć obrony przed obaleniami i uważam się za dobrego broniąc próby obalenia. Tak, dlatego czuję się dużo spokojniejszy, gdy faceci próbują obalić mnie, czuję się komfortowo przed walką z nim„.
{tudou}Y9fJTiczVcM{/tudou}
źródło: tatame.com




















