K-1 WORLD GP 2008 FINAL – typowanie by Forum Ring!
Brakuje dawnej atmosfery, jaka powstawała głównie w trakcie najwspanialszego dla K-1 okresu, przypadającego na lata 90-te XX wieku, gdy o tytuł rywalizowały ze sobą takie sławy jak Andy Hug, Ernesto Hoost, Francisco Filho, Mike Bernardo, Sam Greco czy walczący do dziś Peter Aerts, Jérôme Le Banner i Ray Sefo. XXI wiek przyniósł spore zmiany. Przeważać zaczęła rola pieniądza, a ważniejszy od poziomu sportowego walk stawał się poziom marketingowy, co pociągnęło za sobą angaż wielu zawodników, którzy w zasadzie nigdy nie powinni trafić do K-1, a znajdowali tam pracę wyłącznie dzięki imponującym warunkom fizycznym.
W dodatku ostatnie lata zostały zdominowane przez jednego człowieka, którego hegemonia wszystkich dookoła zaczęła nudzić i denerwować, ponieważ zdaniem wielu Semmy Schilt, bo o nim mowa swoje sukcesy zawdzięcza ponadnaturalnemu wzrostowi i z dokładką niezłych, ale nie najwyższych umiejętności. Rzecz jasna osoby dobrze znające realia K-1 nie zgodzą się z tą opinią, ale i one po zapoznaniu się z rozpiską sobotniej gali powinny odczuwać pewną satysfakcję.
A to z tego faktu, że Schilta zabraknie w Finałach i jest to pierwszy taki przypadek w historii, by w decydującym turnieju zabrakło aktualnego posiadacza pasa mistrzowskiego. Wyeliminował go człowiek-legenda, Peter Aerts, znany jako ”Mr. K-1” z racji, że jest nieodłącznym elementem najważniejszych wydarzeń w świecie tej organizacji. W ćwierćfinale zmierzy się z Marokańczykiem Badrem Hari’m i dla wielu ta walka będzie przedwczesnym finałem zmagań. W tej samej połówce drabinki turniejowej spotkają się ze sobą zawodnicy, pochodzący z Ameryki Południowej: Errol Zimmerman oraz Ewerton Teixeira, którzy w tym roku zawitali do czołówki K-1 i raczej prędko z niej nie spadną, a właściwie będą iść do góry w notowaniach. Dolną połówkę drabinki otwiera starcie dwóch młodych fighterów, walczących w efektowny sposób: Turka Gökhana Saki’ego i Rosjanina Ruslana Karaeva. W ostatniej z par ćwierćfinałowych dojdzie do konfrontacji mistrza K-1 z lat 2003-2004 Holendra Remy’ego Bonjasky’ego z Jérôme’em Le Bannerem, jednym z najbardziej zasłużonych dla organizacji zawodników, który jednak nigdy nie zdobył tytułu tego najlepszego.
Odbędą się również dwie walki rezerwowej: w pierwszej olbrzymi Koreańczyk Hong-Man Choi podejmie kolejnego weterana w osobie Ray’a Sefo, w drugiej zaś nasz rodzynek w tym towarzystwie, a więc Paweł Słowiński zmierzy się z Melvinem Manhoefem, nieobliczalnym kolegą Badra Hari’ego, walczącym bardzo agresywnie.
Wygląda na to, że będą to najbardziej wyrównane i ekscytujące Finały K-1 od lat i zachęcamy do oglądania tego wielkiego wydarzenia już w najbliższą sobotę rano.
Dodatkowo Eurosport zaserwował prawdziwą gratkę dla kibiców, gdyż za pomocą Eurosport Playera można obejrzeć finały po raz pierwszy na żywo w internecie imprezę za niewygórowaną kwotę 4,90 euro (miesięczny dostęp do całego programu).
Ćwierćfinały turnieju:


Peter Aerts vs Badr Hari
Zdecydowanie najbardziej reklamowane starcie ćwierćfinałowe i trudno się dziwić, w końcu rywalizować ze sobą będzie dwóch świetnych zawodników, reprezentujących jednak zupełnie inne generacje: Aerts lada moment zakończy bogatą karierę, Hari natomiast ma przed sobą jeszcze ładnych parę lat w tym sporcie. To nie tylko pojedynek pokoleń, ale i przeciwnych charakterów: Aerts to sympatyczny, otwarty dla wszystkich facet, a Hari odkąd trafił do K-1 kreuje się na złego chłopca, nie grzesząc przy tym skromnością, choć jego pierwsze starty nie potwierdzały jego talentu. Stopniowo jednak zaczął spełniać pokładane w nim nadzieje i obecnie jest już powszechnie uważany za poważnego kandydata do tytułu nawet i w tym roku. O ile dla Hari’ego to dopiero drugi udział w Turnieju Finałowym, o tyle dla Aertsa występ na najważniejszej gali K-1 to coroczna rutyna. Odkąd organizacja K-1 zainagurowała swoje gale w 1993 popularny ”Holenderski Drwal” w Finałach startuje bez choćby roku przerwy, co świadczy o jego niesamowicie równej, a przede wszystkim wysokiej formie. Ma w dorobku trzy tytuły mistrzowskie i na pewno po dziesięciu latach przerwy chciałby dołożyć jeszcze jeden skalp. Kluczem do jego zwycięstwa w pierwszym boju będzie większe opanowanie na ringu od Hari’ego, któremu nadal zdarza się walczyć na żywioł, co w starciu z taką wygą może mieć fatalne skutki dla niego, gdyż Peter jak nikt inny potrafi wykorzystywać takie okazje.
Typ forumring.pl: Peter Aerts wygra przez decyzję


Errol Zimmerman vs Ewerton Teixeira
Udział obu w Turnieju Finałowym to pewna niespodzianka, choć obaj na to zapracowali i teraz mają możliwość namieszania w stawce. Szczególnie dużo się mówi w tym kontekście o Zimmermanie, bowiem wypadł imponująco w starciu z innym brazylijskim karateką Glaube Feitosą, wygrywając z nim wyraźnie na punkty. Poza tym trenuje w Golden Glory, a więc w teamie, w którym nie ma miejsca dla słabych. Zimmerman to silny, twardy fighter, który jest kolejną gwiazdą K-1 rodem z Surinamu po takich sławach jak Ernesto Hoost czy Remy Bonjasky. Teixeria znany jest głównie z faktu bycia drugim po Francisco Filho niejapońskim mistrzem świata Karate Kyokushin. Zaledwie rok po tamtym zwycięstwie już jako zawodnik K-1 znalazł się w Turnieju Finałowym tej organizacji. Dotychczas na drodze Brazylijczyka do Yohohamy stawali sami Japończycy, w końcu zmierzy się z przedstawicielem innej nacji. Stale się uczy nowego dla siebie stylu walki, w którym niezbędne są ręce, mające marginale znaczenie w Kyokushin. I choć radzi sobie coraz lepiej, nadal pewnym kłopotem dla niego jest płynne łączenie różnych technik, z czym większych problemów nie ma jego przeciwnik. U Teixeiry szwankuje także obrona, więc Zimmerman może sobie z nim poradzić w podobny sposób jak z Feitosą.
Typ forumring.pl: Errol Zimmerman wygra przez KO


Gökhan Saki vs Ruslan Karaev
Młoda turecko-holenderska gwiazda Golden Glory – Gökhan Saki zrobił fenomenalny postęp w tym roku, ale wciąż jest wielka niewiadomą Finałów K-1. W naszej ocenie najsłabsza stroną Saki’ego może być psychika, bo w warsztacie młodego fightera braków raczej nie ma, no może poza warunkami fizycznymi.
Ruslan Karaev to „jeździec bez głowy” jako zawodnik, potrafi przegrać wygrane walki i powrócić po nokdaunie do gry.
Rok temu wszyscy go skreślili, ale Ruslan powrócił na przekór Ernesto Hoostowi i innym, którzy wieszczyli koniec chłopaka z Kaukazu i radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek.
Ta walka może być i z pewnością będzie nieobliczalna, jednakże więcej zimnej krwi ma Gökhan Saki i jego typujemy na zwycięzcę pojedynku.
Typ forumring.pl: Gökhan Saki wygra przez decyzję


Remy Bonjasky vs Jérôme Le Banner
Obaj wrócili w tym roku z „dalekiej podróży”, jeśli idzie o ich formę. Są w świetnej dyspozycji, mają wreszcie też okazję wyrównać rachunki i nieporozumienia z wcześniejszych lat kariery. Bardzo możliwe, że zwycięzca tej potyczki będzie mistrzem K-1 w tym roku. JLB nigdy nie dokonał tego i bardzo możliwe, że pierwszy raz mu się to uda… o ile pokona Bonjasky’ego. Remy to typowo turniejowy fighter, umie przetrwać, ma doświadczenie i chęć na trzeci tytuł, bo nic ani nikt (Schilt) nie stoi na przeszkodzie, aby nie mógł tego wygrać.
Typ forumring.pl: Remy Bonjasky wygra przez decyzję
Walki rezerwowe turnieju:


Hong-Man Choi vs Ray Sefo
Pierwsza walka rezerwowa, której zwycięzca jako pierwszy będzie brany pod uwagę jako zastępstwo dla któregoś z zawodników turniejowych. Pod względem czysto sportowym nie jest to może najlepsze zestawienie, ale obaj są bardzo popularni, poza tym Choi to pupil Koreańczyków, zakochanych w K-1, a Sefo to ikona lat poprzednich, bo to, co prezentuje sobą od dwóch lat absolutnie nie upoważnia do uznawania go za zawodnika z czołówki K-1. Fajerwerków po tej walce spodziewać się raczej nie należy, ale zdając sobie sprawę z szansy, jaką otwiera wygranie pojedynku na pewno nie odpuszczą, tym bardziej, że po ostatnich niezbyt udanych występach mają sporo do udowodnienia. Za Choi’em przemawia wzrost, za Sefo zaś siła ciosu i ogromne doświadczenie, a także lepsza kondycja. Liczymy, że Nowozelandczyk w końcu przełamie fatalną passę sześciu kolejnych porażek. Bo jeśli nie teraz, to kiedy?
Typ forumring.pl: Ray Sefo wygra przez decyzję


Paweł Słowiński vs Melvin Manhoef
Paweł pokazał, że ciężko radzi sobie z szybkimi przeciwnikami, a Manhoef jest szybki. Dodatkowo jego atut to to, czego nasz rodak nie lubi: dobry boks.
Jakie argumenty ma Słowiński, by przeważyć szalę na swoją korzyść? W porównawczym pojedynku z Bonjasky’m pokazał rewelacyjną dyspozycję, boksując jak równy z równym. Manhoef podczas GP w Amsterdamie zbierał zaś straszliwe lanie od Remy’ego. Oczywiście to tylko teoretyczne dywagacje, ale dyspozycja i motywacja podopiecznego gwiazdy K-1 Ernesto Hoosta są wystarczającą rekomendacja na wygraną.
Typ forumring.pl: Paweł Słowiński wygra przez KO





















