K-1 WORLD GP 2009 in Yokohama – Typowanie
Poza interesującym turniejem na czoło wysuwa się oczywiście holenderski pojedynek Alistaira Overeema i obecnego mistrza K-1 Remy Bonjasky’ego. To klasyczna konfrontacja jednego z najlepszych zawodników MMA z królem K-1. Pojedynek oczywiście jest na zasadach tej ostatniej, co preferuje pochodzącego z Surinamu, zawodnika o polsko brzmiącym nazwisku.

Inne pojedynki niosą za sobą nie mniejsze ryzyko niepodziewanych rozstrzygnięć, bo zmiana pokoleniowa jest widoczna. Są również zmiany związane z globalnym kryzysem i aby przetrwać FEG (właściciel marki K-1 i Dream) postanowiło mocno odchudzić budżet, a w szczególności płace zawodników.
Stawki jakie zaproponowano np. Pawłowi Słowińskiemu, Mike’owi Zambidisowi czy Badrowi Hari były nie do przyjęcia przez nich. Oczywiście nikt nie mówi o tym głośno, ale przy kolejnych takich turniejach możemy spodziewać się plagi „kontuzji”, zwłaszcza że w Europie managerowie płacą coraz więcej za udział gwiazd w licznych turniejach. W dużej mierze walczyć będą zawodnicy, których dochody oparte są o kontrakty reklamowe, a nie tylko o stawki za walki. Im zależy na prestiżu i zainteresowaniu, jakie wciąż wzbudza japońskie K-1.
Nie inaczej będzie tym razem. Zawodnicy tacy jak Zimermman, Saki czy Teixeira będą gryźć ring, by udowodnić swoją wartość. Manhoefa czy Sponga nie trzeba motywować, agresja jaką prezentują znacznie wyprzedza zapotrzebowanie wszystkich uczestników gali razem wziętych.
Zatem już w sobotę warto skorzystać z oferty kanału Eurosport, który po raz kolejny daje w wersji internetowej dostęp do relacji Live poprzez Eurosport Player.
My tradycyjnie omawiamy pojedynki i typujemy faworytów do zwycięstwa:


Remy Bonjasky vs Alistair Overeem
Naszym zdaniem w każdej pojedynczej płaszczyźnie walki zawodnikiem lepszym i bardziej pewnym jest Remy Bonjasky. Lata spędzone na ringach K-1 zrobiły swoje, stał się kompletnym fighterem, mogącym wygrać z każdym, więc także i z Overeemem. Swojej szansy Alistair powinien szukać w pierwszej rundzie, odważniej zaatakować i spowodować, by Remy był zmuszony do rozpaczliwej obrony, w przeciwnym razie jego nadzieje w dalszych rundach będą się już w zasadzie opierać tylko na próbach umieszczenia pojedynczych, silnych ciosów na szczęce rywala. A to dlatego, bo Bonjasky swoim zwyczajem zakończy na pierwszej rundzie proces badania przeciwnika i weźmie się mocno do roboty, punktując konsekwentnie Overeema, a gdy ten się zmęczy, włączy jeszcze wyższy bieg i zakończy sprawę przed czasem. Wydaje nam się, że Alistair nie wytrzyma trudów starcia z tak po profesorsku walczącym zawodnikiem i polegnie w drugiej, ewentualnie trzeciej rundzie.
Typ ForumRing.pl: Remy Bonjasky wygra przez (T)KO


Peter Aerts vs Errol Zimmerman
Kolejny holenderski szlagier i zarazem starcie rutyny i młodości. Wszyscy zastanawiają się, czy stary ”Holenderski Drwal” da radę unieść swój topór wysoko?
Mit Petera, po kompromitującej porażce z Badrema Hari’m w fatalnym stylu, mocno nadwątlił wiarę fanów w jego dawny blask. Otwartą kwestią pozostaje tylko pytanie czy „Bone Crusher” Errol już jest gotowy na takie wyzwanie, by pobić starego rutyniarza? Z analizy porównawczej wynika, że nie, ale walka to walka i niesie za sobą ryzyko niespodzianki, bo wygrana Zimmermanna sensacją już niestety nie będzie. Mamy nadzieję, że zmiana pokoleniowa dokona się na naszych oczach już w sobotę i Errol udźwignie ten ciężar.
Typ ForumRing.pl: Errol Zimmerman wygra przez decyzję


Jérôme Le Banner vs Ewerton Teixeira
Analogiczne starcie oldboy vs. youngboy szykuje się w pojedynku Francuza Le Bannera z brazylijskim Japończykiem, Ewertonem Teixeirą. Tutaj jednak sytuacja jest diametralnie inna, bowiem JLB jest w formie na poziomie 80% dawnych możliwości, a to daje gwarancję twardej walki dla wciąż aktualnego mistrza świata Karate Kyokushin Teixeiry. Podopieczny wielkiego mistrza Isobe walczy coraz lepiej, a przegraną na własne z Errolem Zimmermanem traktuje jak nauczkę, więc będzie chciał udowodnić, że robi postępy. Może on pokonać JLB, ale… jeszcze nie tym razem.
Typ ForumRing.pl: Jérôme Le Banner wygra przez decyzję


Junichi Sawayashiki vs Glaube Feitosa
Pojedynek dwóch wielkich przegranych ubiegłego roku, którzy łącznie wygrali zaledwie jedną walkę w 2008 roku, choć predysponowani są do większych osiągnięć. Sawayashiki wielką karierę rozpoczął niespodziewanym zwycięstwem nad Jérôme’em Le Bannerem, lecz już potem drugiego tak spektakularnego sukcesu już nie osiągnął, bo trudno powiedzieć, żeby Randy Kim czy Yusuke Fujimoto byli rywalami z najwyższej półki. Jednakże nie przegrywał z byle kim, choć seria czterech porażek z rzędu i to w większości przez ciężkie nokauty nie wróży dobrze jego dalszej karierze. Feitosa ubiegły rok zaczął od efektownego znokautowania Alex’a Robertsa, ale w kolejnych walkach doznał dwóch druzgocących porażek: z Badrem Hari’m i Errolem Zimmermanem, co było sporym zaskoczeniem na minus. Te pojedynki wyglądały tak, jakby Glaube zatracił swój duży atut, jakim od niedawna była solidna obrona. Niezależnie od tego, jak będzie się prezentować jego defensywa w tej konkretnej walce to i tak wygląda ona lepiej, niż u Sawayashiki’ego, bowiem jak na kogoś, kto kandyduje do zostania czołowym zawodnikiem K-1 jego obrona wygląda dramatycznie słabo, w dodatku nie może liczyć na swoją szczękę. Feitosa w ataku ma wiele do zaoferowania: dobry, precyzyjny boks i piękne, finezyjne kopnięcia, którymi nierzadko posyłał przeciwników na deski. Myślimy, że tą walką Brazylijczyk powróci na zwycięski tor, bo to nadal bardzo ciekawy zawodnik, mogący spokojnie utrzymać się wśród najlepszych.
Typ ForumRing.pl: Glaube Feitosa wygra przez (T)KO


Melvin Manhoef vs Keijiro Maeda
W niemal ostatniej chwili dowiedzieliśmy się o niemożliwości przybycia do Japonii Chalida Arraba, wobec czego na szybko w jego miejsce do walki z Melvinem Manhoefem wskoczył Keijiro Maeda. Manhoef w ciągu ostatnich miesięcy był na ustach sympatyków sztuk walki. W MMA odniósł między innymi spektakularne zwycięstwa nad Kazushi’m Sakurabą czy Markiem Huntem, a w K-1 znokautował ku naszemu rozczarowaniu Pawła Słowińskiego. Melvin dysponuje niewyobrażalnie silnym ciosem i to z obu rąk, przez co jest wyjątkowo niebezpiecznym przeciwnikiem, a nie zapominajmy również o jego potwornej agresji w walce. Najpoważniejszym problemem trenującego w Mike’s Gym zawodnika są jego warunki fizyczne, choć praktycznie nigdy mu to nie przeszkadzało, jednym z wyjątków może być starcie z Remy’m Bonjasky’m, przegrane przez niego przez nokaut. Maeda ostatnimi całkiem udanymi występami wybił się na pozycję lidera w japońskim K-1, a największą sławę przyniosły mu zwycięstwa nad Mighty’m Mo i Musashi’m, choć obaj są cieniami zawodników sprzed lat. Ten zawodnik znany jest z defensywnego stylu walki, który jednak przynosi mu całkiem duży pożytek, a jedynej jak do tej pory porażki doznał z rąk Ewertona Teixeiry w finale GP Japonii. W obronie solidniej wygląda Maeda, to dobry strateg i naprawdę ciężko go trafić, lecz Holender także jest szybki, poza tym to on właśnie dysponuje większym arsenałem technik ofensywnych. Manhoef swoimi ostatnimi występami robił kolosalne wrażenie i biorąc pod uwagę jego świetne połączenie siły z dynamiką postawimy właśnie na niego.
Typ ForumRing.pl: Melvin Manhoef wygra przez (T)KO


Tyrone Spong vs Gökhan Saki
Bez dwóch zdań to będzie wojna w ringu! Możliwe też, iż ta walka przebije starcia uznanych nazwisk swoim i poziomem i zaciętością. Surinam vs. Turcja, ale szkoła walk holenderska, bowiem obaj trenują w Holandii. Spong jest prowadzony przez charyzmatycznego trenera Luciena Carbina. Gökhan Saki zaś to wytwór teamu Golden Glory. Już samo to daje przedsmak emocji, bowiem holenderski rynek jest niezwykle zaciekły w udowadnianiu sobie wyższości szkół, jednej nad drugą. Spong jest bardzo mądrze prowadzonym zawodnikiem przez różne wagi i stopniowo. Znokautowanie kilka lat temu słynnego Kaoklai’a Kaennorsinga zwróciło na niego uwagę całego świata i obecny debiut na światowej imprezie jest dowodem na jego nieprzeciętny talent. Gökhan z kolei jest wyjątkowo niewygodnym rywalem dla każdego, a jego technika i przede wszystkim szybkość wprost bajeczna. Tym razem ma rywala o w miarę podobnych warunkach fizycznych, więc nie będzie tu mowy o przewadze fizycznej czy wielkiej różnicy w zasięgu ciosów. Jest on też bardziej doświadczonym fighterem na ringach K-1, a znokautowanie Pawła Słowińskiego dobrą wizytówką i potencjałem na kolejne zwycięstwa.
Typ ForumRing.pl: Gökhan Saki wygra przez (T)KO




















