KSW 16: wyniki na żywo!
+93 kg.: Marcin Różalski (1-0) vs. Sergey Shemetov (4-5)

Runda 1
Shemetov atakuje od razu Polaka, seria ciosów bokserskich i kopnięć kończy obszerny sierp na głowie Różalskiego, który pada ale próbuje się bronić. Dynamiczny Shemetov jest już na nim i uderza kilkoma ciosami które docierają do głowy. Różalski próbuje uderzać z dołu nogami, ale Shemetov przechwytuje nogę i próbuje dźwigni, gdy to się nie udaje ponownie uderza. Wyjście za ring Sergeya powoduje, iż pojedynek zaczyna się w stójce. Znów dynamiczny atak Rosjanina i znów Różalski jest w opałach, po jednym z obszernych i celnych sierpów Shemetov zrywa biceps i sygnalizuje kontuzję! Walka jest przerwana. Po dłuższej chwili sędziowie ogłaszają wygraną Różalskiego przez TKO i to praktycznie bez celnego ciosu! Druga wygrana Różalskiego przez kontuzję rywala staje się faktem.
Wynik: Marcin Różalski pokonał Sergeya Shemetowa przez TKO w 1 rundzie
+93 kg.: Atilla Vegh (22-4-2) vs. Grigor Aschugbabjan (6-5)
Runda 1
Pojedynek zaczyna się dość od nieczystej akcji słowackiego Węgra Vegha, który trafia krzyżowym kopnięciem w jądra Aschugbabjana. Ten zwija się i pokazuje, że może nie walczyć dalej. Trochę konsternuje to publiczność, bo uderzenie nie wygląda aż na tak silne. Narożnik zdołał jednak zmotywować niskiego i krępego Austriaka, który decyduje się kontynuować pojedynek. Vegh zaczyna pracować mocno kolanami mając sporą przewagę wzrostu. Aschugbabjan odpowiada niecelnymi obszernymi sierpami. Po chwili Słowak znów trafia niskim kopnięciem w okolice krocza i znów mamy przerwę. Znów trwa motywowanie narożnika by Grigor chciał walczyć i ten znów podejmuje pojedynek. Po chwili trafia ładnym obrotowym kopnięciem i oszołomiony Vegh zaatakowany z impetem pada. Austriak próbuje go dobijać w parterze, ale Vegh jest bardzo doświadczony i broni się przytomnie. Po chwili są w stójce i rundę kończy atak latającym kolanem a potem akcja w parterze. Vegh kończy ją na górze. Runda 9-10 dla Aschugbabjana z powodu fauli
Runda 2
Początek rundy to niemalże od początku atak Vegha, który szuka drogi do rozwiązania walki poprzez ataki kolanami. Po chwili seria kopnięć dociera do głowy Grigora Aschugbabjana i jest po walce. Austriak sygnalizuje kontuję oka ale raczej Vegh nie spowodował jej niczym innym niż atakami kopnięciami. Sędzia decyduje o przerwaniu i zwycięstwie Slowaka.
Wynik: Atilla Vegh pokonał Grigora Aschugbabjana przez TKO w 1 rundzie (0:35 min)
70 kg.: Artur Sowiński (10-4) vs. Cengiz Dana (13-15)
Runda 1
Początek rundy wbrew zapowiedziom jest bardzo ostrożny z obu stron, obaj zadają dużo niecelnych ciosów. Polak wywiera większą presję, ale nie wynika z tego wiele. W środku rundy Cengiz próbuje klinczu ale zostaje trafiony silnym sierpem, w odpowiedzi Dana uderza kolanem i wydaje się, że przez moment Sowiński odczuł to uderzenie. Po chwili Polak znów naciera. Notuje niedane wejście w nogi a po chwili na koniec rundy trafia kilka pojedynczych ciosów. Runda minimalnie dla Sowińskiego 10-9
Runda 2
Po chwilowym spokojnym początku. Polak próbuje zaryzykować akcję z gilotynowym duszeniem i ściąga Cengiza za głowę, ale ten wykorzystuje przewagę fizyczną i obala Polaka, ma Sowińskiego w gardzie ale ten skręca się i przechwytuje rękę próbując dźwigni (balacha) i ma szansę na zakończenie. Niemcowi udaje się jednak wybronić z sytuacji i wrócić do stójki. Sowiński jest atakowany w leżącej pozycji. Po chwili po wskoku Dany i wywrotce Sowiński wstaje. Dana próbuje wejść w nogi, ale uciekając atakuje kolanem i trafia w idealnie jądra. Kolejna przerwa trwa bardzo długo bo cios był potężny i walka może być śmiało zakończona przez dyskwalifikację. Cengiz dochodzi do siebie po kilku minutach i podejmuje pojedynek pokazując hart ducha. Wchodzi w nogi i Sowiński kontruje przechodząc za plecy i trzymając go do końca rundy w duszeniu, Dana jednak nie poddaje się i wybrania się z sytuacji. Runda powinna być remisowa lub przegrana jednym punktem ze względu na ewidentny faul Sowińskiego, który był mimo to aktywniejszy i bardziej wszechstronny w tej walce.
Wynik: Artur Sowiński pokonał Cengiza Dana przez decyzję 3-0|
Przerwa na reklamy
84 kg.: Michał Materla (14-3) vs. James Zikic (20-7-2)
Runda 1
Obaj zaczynają spokojnie Zikic operuje długim lewym i dodaje silnym prawym, Materla nie ustępuje i to on notuje silniejsze trafiania, przypiera do lin Zikica i próbuje obalenia, Zikicovi udaje się zerwać trzymani i zaczyna pracę w stójce. Teraz on jest dokładniejszy, ale Materla zalicza obalenie i pracuje nad Zikicem w parterze. Ma go pod sobą i męczy nie spiesząc się z poddaniem. Do końca rundy Anglik jest na dole 10-9 dla Materli.
Runda 2
Zaczyna się regularna wojna w ringu i to na co czekali kibice! Serie ciosów i bardzo silne trafienie Materli lewym na lewy, Zikic się chwieje i krwawi ale broni się! Materla atakuje i choć zbiera kilka ciosów to nie odpuszcza, tańczy na nogach i stara się odpowiadać ciosami. Światna praca w stójce Polaka i ładny balans ciałem. Koejna akcja należy do Materli i w ostatecznym momencie powala na raty Zikica! Teraz kontroluje walkę i szuka okazji do poddania, ale Zikic próbuje wstać. Materla nie daje mu szans i utrzymuje do końca rundy na ziemi. Zikic jest obity i pokonany zdecydowanie, bo przegrał rundę i w stójce i w parterze. Werdykt jest formalnością.
Wynik: Michał Materla pokonał Jamesa Zikica przez decyzję 3-0
93 kg.: Jan Błachowicz (12-3) vs. Toni Valtonen (24-11)
Runda 1
Początek walki to kompletne zaskoczenie Fina obaleniem już na początku walki po kilku próbach cisów. Janek ma po chwili Valtonena pod sobą i wchodzi mu za plecy. Zakłada duszenie tzw. mata leo i próbuje zakończyć walkę przez duszenie. Fin jednak z niejednego pieca jadł chleb i broni się, skręca się i udaje mu się przejść na górę. Toni Valtonen zostaje jednak przetoczony i znów Polak dominuje i uderza z góry! Do końca rundy przewaga Polak nie podlega dyskusji! 10-8 dla Polaka
Runda 2
Rundę otwiera podbródkowy Błachowicza, potem kolejne uderzenia docierają do Valtonena i po chwili silny prawy i ten leży na ziemi chroniąc się przed kolejnymi uderzeniami. Polak jest wyjątkowo agresywny w tym pojedynku! Błachowicz jest już na nad Valtonenem i zadaje uderzenia oraz próbuje przejść do duszenia, bo ma Fina pod sobą i jest za jego plecami! Kolejne podejście kończy się zapięciem duszenia i po chwili Valtonen klepie na znak poddania! Brawo Błachowicz! Wygrana w świetnym stylu i przez poddanie!
Wynik: Jan Błachowicz pokonał Toni Valtonena przez poddanie (rear naked choke) w 2 rundzie
+93 kg.: Mariusz Pudzianowski (3-1) vs. James Thompson (15-14)
Runda 1
Zawodnicy idą od początku do klinczu, pierwszy obala Pudzianowski silnie trzyma rywala i próbuje utrzymać go w parterze, potem Thompsonowi udaje się wstać itrwa potworna walka w klinczu! Pudzianowski broni się przed próbami obalenia i ciosów kolanami. Po klinczu Pudzian szuka szansy w wymianach, ale sędzia przerywa i poprawia rękawice Mariusza. Pudzian odpoczywa trochę. Po wznowieniu Mariusz idzie serią ciosów, Thompson obala! Pudzianowski wstaje i atakuje wściekle serią ciosów, spycha Thompsona do lin! Ten chwieje się i jest bliski znokautowania ale ciosy Pudziana nie mają mocy i po chwili to Thompson idzie do ataku łapiąc Pudziana w klincz i obalając! Teraz z nawiązką oddaje mu ciosy i choć nie robią one wrażenia na Pudzianie to pozycja odbiera mu siły. Thompson próbuje duszenia zza pleców, ale Pudzian broni się nadludzkim wysiłkiem! Do końca trwa przewaga Thompsona a Pudzian broni się! Rundę można awansem zapisać jako remisową lub 10-9 dla Pudzianowskiego.
Runda 2
Poziom zmęczenia Pudzianowskiego jest straszny! Kopnięcie, które leci w jego kierunku niemal godzinę Pudzian nie broni! Cofa się a Thompson jak czołg idzie do przodu i niemal bez ciosu wchodzi w klincz i obala zmęczonego Polaka, widać od razu, że to koniec i pozostaje tylko czekać czy uderzeniami czy inną techniką. Thompson się lituje i postanawia dusić Pudzianowskiego. Zakłada trójkątne duszenie rękami i po chwili Pudzian odpływa…to chyba koniec marzeń i pięknej historii, która dziś znalazła swój finał.
Wynik: James Thompson pokonał Mariusza Pudzianowskiego przez poddanie (arm triangle choke) w 2 rundzie
84 kg.: Mamed Khalidov (22-4-2) vs. Matt Lindland (22-8)
Runda 1
Od początku przewaga Mameda, wysokie kopniecie trafia co prawda w ręce Matta, ale kolejne serie ciosów docierają do głowy Lindlanda i ten ucieka z zagrożenia przy linach. Khalidov nie czeka i wchodzi w klincz i podcina Lindlanda! Amerykanin broni się w parterze dłuższą chwilę. Mamed próbuje dźwigni na nogi, ale Lindland broni się i wstaje. Khalidov wskakuje na niego i zakłada gilotynowe duszenie! Ściąga stojącego Amerykanina do narożnika i trzyma mocno! Po chjwili Lindlad jest na kolanach i powoli odpływa! Sędzia przerywa walkę, bo Lindland jest uduszony! Przewraca go na matę i cuci. Matt momentalnie dochodzi do siebie i wściekły próbuje protestować, ale nie ma zupełnie podstaw.
Wynik: Mamed Khalidov pokonał Matta Lindlanda przez poddanie (guillotine choke) w 1 rundzie




















