KSW 17 'Zemsta’: typowanie Redakcji!
84 kg.: Mamed Chalidow (23-4-2) vs. Jesse Taylor (20-7)
Najłatwiejsza walka do typowania. Chalidow to po prostu zawodnik o klasę wyżej od Taylora, a dwie klasy wyżej jeśli chodzi o walkę w parterze. Tym razem może być nieco trudniej niż w starciu z emerytowanym Lindlandem czy zdrowotnym wrakiem Irvinem, bo Taylor to całkiem mocny zapaśnik, ale końcowo to i tak Mamed będzie triumfował. Pytanie jednak jaką taktykę przyjmie Amerykanin. Czy spróbuje szczęścia w stójce, zapominając o nieprzewidywalnym stylu Czeczena? Czy może zdecyduje się użyć swoich zapasów i sprowadzać rywala na ziemię, licząc na to, że uda mu się uniknąć poddań, które Chalidow ma w swoim arsenale? Czego by nie spróbował to i tak w końcu nadzieje się na jedną ze sztuczek największej gwiazdy KSW i będzie musiał poddać walkę lub zrobi to za niego sędzia.
Nasz typ: Mamed Chalidow zwycięży przez poddanie/TKO w 1 rundzie
Open.: Mariusz Pudzianowski (3-2) vs. James Thompson (16-14)
Jak widać w przypadku “Pudziana” niektórzy wyciągają wnioski z porażek. Mariusz po ostatnim poddaniu walki z Thompsonem zdecydował, że czas zamienić trenerów Marka i Darka na więcej mówiące nam nazwiska jak Ricardo Liborio czy Vitelmo Katel. Trenując w American Top Team „Pudzian” z pewnością był regularnie obijany przez lepszych sparingpartnerów, co na pewno zaowocuje w rewanżu z Thompsonem. Jeśli Pudzianowski dołożył do tego dobre przygotowanie taktyczne i poprawę kondycji to taki przeciętniak jakim jest Thompson powinien być w jego zasięgu podczas sobotniego co-main eventu.
Nasz typ: Mariusz Pudzianowski zwycięży przez TKO w 1/2 rundzie
93 kg.: Rameau Thierry Sokoudjou (12-9) vs. Jan Błachowicz (13-3)
Od dawna wiemy jak bardzo Błachowicz chce tego rewanżu. Zastanawiające jest tylko to, czy polski zawodnik udźwignie tą presję w sobotę i czy będzie w stanie wyrzucić ostatnią walkę z Kameruńczykiem z pamięci. Nawet jeśli Polakowi się to uda i do pojedynku wyjdzie w życiowej formie to i tak może to być za mało na zawodnika trenującego w Kalifornii. Sokoudjou w ostatnich walkach pokazuje, że całkowicie wyeliminował problemy z kondycją i jest w stanie toczyć nawet pięciorundowe pojedynki, jak ten z Ryanem Jimmo, który niesłusznie przegrał przez decyzję. Kameruńczyk wykorzysta swoje umiejętności stójkowe i dobre zapasy udowadniając po raz drugi Błachowiczowi, że to on jak na razie jest lepszym zawodnikiem.
Nasz typ: Rameau Thierry Sokoudjou zwycięży przez decyzję
70 kg.: Artur Sowiński (11-5) vs. Maciej Jewtuszko (8-1)
Już na wstępie można zauważyć, że jeden z zawodników będzie miał dużą przewagę warunków fizycznych. Zbijający z ponad 80kg Jewtuszko jest zdecydowanie większym zawodnikiem od Sowińskiego, który powinien pomyśleć o walkach w kategorii do 66kg. To jak istotna jest siła Sowińskiemu udowadniali już Puhakka, czy walczący z nim ostatnio Conor McGregor, który kompletnie zdominował Polaka. W tym starciu Jewtuszko oprócz siły będzie miał także przewagę wzrostu i zasięgu, a także umiejętności walki w stójce. Jedyna szansa Sowińskiego na zwycięstwo to próba przenoszenia walki na ziemię, jednak trenujący w Berserker’s Team „Irokez” i tam powinien wypracować sobie przewagę nie powtarzając błędów z walki z Warburtonem.
Nasz typ: Maciej Jewtuszko zwycięży przez TKO 1 rundzie
84 kg.: Michał Materla (15-3) vs. Matt Horwich (26-19-1)
Walczący w kategorii średniej Materla ma dużo trudniejszego rywala niż jego kolega, mistrz i gwiazda KSW Mamed Chalidow. Horwich to utytułowany zawodnik, którego główną zaletą jest ogromne doświadczenie, ale także niesamowita kondycja i wytrzymałość. Trenując w Hollywood z Eddim Bravo Amerykanin osiągnął także bardzo wysoki poziom grapplingu, co udowodnił poddając Thalesa Leitesa, dlatego z pewnością nie będzie on obawiał się walki na ziemi z Polakiem. O „Cipao” mówi się natomiast, że bardzo poprawił swoje umiejętności bokserskie, ale skoro Horwicha w pięciorundowym boju nie potrafił solidnie zranić wywodzący się z boksu Tom Watson to nie uda się to też Materli. Polak nie powinien mieć w tym pojedynku za dużo do powiedzenia, ale jako że sam jest utytułowanym chwytaczem to powinno mu się udać wytrzymać do werdyktu sędziowskiego.
Nasz typ: Matt Horwich zwycięży przez decyzję
84 kg.: Antoni Chmielewski (21-8) vs. James Zikic (20-8-2)
Chmielewski wraca po porażce z Zikicem i kontuzji, która wyłączyła go prawie na rok. Zikic będzie próbował się odbudować po porażce z Michałem Materlą. Wydaje się jednak, że to Anglik serbskiego pochodzenia będzie miał łatwiejszą drogę do zwycięstwa. Wpłyną na to przede wszystkim dwa czynniki. Po pierwsze walka z mocnym rywalem po kontuzji i przerwie bardzo rzadko wpływa dobrze na zawodnika (o czym ostatnio przekonaliśmy się oglądając pojedynek Caina Velasqueza z Juniorem Dos Santosem). Po drugie Zikic będzie miał psychiczną przewagę i doświadczenie z pierwszej, wygranej walki z Polakiem. Jeśli Anglik poprawił choć odrobinę obronę obaleń to i tym razem uda mu się wygrać przez decyzję.
Nasz typ: James Zikic zwycięży przez decyzję
77 kg.: Aslambek Saidov (10-2) vs. Rafał Moks (6-4)
Pojedynek Saidova z Moksem, który otworzy galę może być jednym z najciekawszych podczas całego eventu. Czeczen to bardzo mocny rywal dla Szczecinianina, ale na pewno nie mocniejszy niż Magomedov czy Enomoto, z którymi mierzył się Moks. W swojej ostatniej walce w M-1 zawodnik Berserker’s Team pokazał, że potrafi sprawnie obalać i kontrolować walkę w parterze nawet z tak silnym rywalem jak Enomoto. Dołączając do tego jego słynne skrętówki, Aslambek Saidov będzie miał bardzo ciężko. Jeśli Czeczen utrzymał by walkę w stójce to mogłoby być różnie, ale pamiętając jego słabą obronę obaleni z walki z Crawfordem jesteśmy przekonani, że i tym razem klubowy kolega Mameda Chalidowa znajdzie się na plecach, co prędzej czy później wykorzysta Rafał Moks, wyciągając dźwignie na nogę.
Nasz typ: Rafał Moks zwycięży przez poddanie w 1/2 rundzie




















