Lorenzo Fertitta złożył propozycję (nie do odrzucenia) Mirko „Crocopowi” Filipovicowi

Równie powściągliwy w wypowiedziach był Chorwat, ale medium które zawsze dysponowało od niego pewnymi informacjami (Index.hr) stwierdziło, iż Mirko dostał propozycję „nie do odrzucenia” na walki w UFC i obaj panowie domówili się między sobą.
Jest to fakt w zasadzie bez precedensu, ponieważ do tej pory Lorenzo Fertitta nigdy nie brał bezpośrednio steru negocjacji z zawodnikami we własne ręce, ufając w tym względzie Danie White, który ma świetny kontakt z większością zawodników.
Po gali UFC 99 i ostatnim występie Mirko, przeciwko Mustaphie Al-Turkowi, doszło do sporych nieporozumień pomiędzy UFC a Filipovicem. Chorwacki zawodnik stwierdził, że ma podpisaną umowę z Dream, chociaż wczesniej deklarował chęć powrotu do UFC. Dana White niemalże dostał apopleksji po takich deklaracjach i zerwał z Mirkiem kontakty. Interwencja Lorenzo Fertitty i przejęcie rozmów ma w tej chwili kluczowe znaczenie. Wiadomo, iż UFC powoli przymierza się do podboju lukratywnego japońskiego i azjatyckiego rynku a Crocop jest tam postacią nie mniej znaną niż np. Fiodor Emelianenko. Taki ruch oznacza też w ocenie analityków wyjęcie poważnej cegiełki z muru japońskiej organizacji Dream.
źródło: index.hr




















