Lyoto Machida vs Phil Davis?
Machida miał zastąpić kontuzjowanego Davisa w walce z Rashadem Evansem na gali UFC 133, ale zażądał aż 200 tysięcy za tę walkę a to stanowczo było za dużo zdaniem prezesa UFC Dany White i ten wolał skorzystać za 450 tysięcy z wysłużonego Tito Ortiza, który przegrał pojedynek. Teraz Machidzie prawdopodobnie przyjdzie walczyć z jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników wagi półciężkiej w UFC. Na razie nie jest wiadomo gdzie i na której gali pojedynek dojdzie do skutku.
Davis wcześniej pokonał kolegę z teamu Machidy – Antonio Rogerio Nogueirę na punkty i znalazł się bardzo wysoko w klasyfikacjach tej kategorii w organizacji. Jednak od tego czasu (marzec br.) minęło sporo czasu i nie walczył a kontuzja dodatkowo skomplikowała mu plany na bieżący rok. Mimo to wygrana nad Nogueirą była piątą z rzędu w UFC i ten zawodnik na pewno zasługuje na walki z najlepszymi a bez wątpienia Lyoto jest takim zawodnikiem.
Machida jest po efektownej wygranej nad legendą MMA Randym Couture, którego trafił precyzyjnym kopnięciem frontalnym w szczękę i znokautował w momencie kiedy nie przepadający za Brazylijczykiem Dana White zaczął stawiać go do pionu po dwóch porażkach z których druga (z Quintonem Jacksonem) była sędziowskim przekrętem. Teraz pozycja mistrza Karate znacznie wzrosła i na pewno będzie on rzucany na głęboką wodę czyli do walki właśnie z Davisem lub rewanżu z Rashadem Evansem. Póki co walki o tytuł inaczej niż w wypadku kontuzji, któregoś z amerykańskich zawodników nie dostanie.



















