Martijn De Jong: to jest przyszłość MMA?
Martijn jednak nie ukrywa nagiej prawdy o faktach mówiąc: „Jest to duży cios dla nas. Myślę, że to nieuczciwe w stosunku do fighterów. Oni trenowali i dawali dobre walki„. Akurat z tym ostatnim w przypadku ostatniego pojedynku Overeema i Werduma nie można było powiedzieć ale holenderski promotor ma swoje zdanie. „Czy sytuacja z Alistairem jest jasna? Wy mi to powiedzcie. Nie mam pojęcia, ale nie wygląda to dobrze. Oczywiście, to bardzo źle dla nas. Jestem bardzo rozczarowany, ale co mam powiedzieć?” – powiedział wyraźnie rozgoryczony.

„Oczywiście, mogą być zwolnieni z powodu tego, że przegrali, ale czy można odwołać Alistaira Overeema, który bardzo chciał uczestniczyć w Grand Prix, ale był poważnie kontuzjowany? Einemo właśnie otrzymał premię za najlepszą walkę roku w UFC. Coenen dwa razy była mistrzynią Strikeforce. Zanim Miesha ją poddała, szanse były co najmniej równe a może i prowadziła Marloes” – mówi zapominając jednak, że wojnę z plakatem gali Glory w Moskwie i Overemem w tle mając ważny kontrakt nie wydrukowała Zuff
„Dla mnie obecna sytuacja po prostu nie ma sensu, patrzę i myślę: To jest przyszłość MMA?” – pyta retorycznie choć zapewne sprawa bardziej dotyczy przyszłości zawodników Golden Glory niż jakichkolwiek innych z MMA a także managerów, którzy co widać jasno mieli inne rozumienie biznesu niż władze Zuffa.



















