Michał Szuliński vs Krzysztof Jotko na PLMMA 26?
Szef Profesjonalnej Ligi MMA, Mirosław Okniński planuje na gali PLMMA 26, pojedynek aktualnego mistrza wagi średniej Michała Szulińskiego (8-3-1) z Arrachiona Olsztyn, z jednym z flagowych zawodników prowadzonego przez siebie zawodowego Okniński Team, Krzysztofem Jotko (13-0). Gala PLMMA 26, odbędzie się w Legionowie i planowana jest na dzień 15 listopada. Będzie to jeden z hitów szybko rozwijającej się Profesjonalnej Ligi MMA., ale na pewno nie ostatni. Szuliński jest pierwszym mistrzem Profesjonalnej Ligi MMA i pas zdobył na gali PLMMA 14 Extra w maju br. także w Legionowie.

Jotko do tej pory występował na arenach PLMMA, ale… jako sędzia. Miał co prawda debiutować na gali PLMMA 10 w Warszawie z świetnym białoruskim zawodnikiem Borisem Miroshnichenko w grudniu 2012, ale Białorusin wycofał się z pojedynku. Teraz wreszcie po dobrych występach na galach MMA Attack i także wygraniu turnieju w Niemczech, będzie mógł swoim rekordem wesprzeć, swojego mentora i trenera jakim jest dla niego Okniński. W międzyczasie Jotko ma stoczyć walkę na gali MMA Attack 4, gdzie tym razem dostanie trudnego rywala z przeszłością w UFC.
Szuliński na poprzedniej gali pokonał innego zawodnika Okniński Team, Mateusza Pogudza ze Zgorzelca i dodajmy zrobił to przed czasem i ze sporą swobodą. Co prawda w czerwcu doznał bolesnej porażki z Hracho Darpinyanem z Holandii, ale Darpinyan to pogromca samego Roberta Jocza a poza tym niezwykle silny i ofensywny zawodnik klasy europejskiej. Teraz Szuliński będzie miał okazję do rehabilitacji a dodatkowo to on broni pas i udowodnienie wyższości i prawa do niego będzie leżało po stroni Krzysztofa Jotko. Pokonanie Jotko leży w jego możliwościach i na pewno będzie wzmocnieniem nawątlonego porażką z darpinyanem morale.
Ten pojedynek ma jeszcze jeden podtekst a w zasadzie kilka. I choć są one poboczne, to dla fighterów i samego Mirosława Oknińskiego – będą też nie bez znaczenia. To, że Jotko jest dziś wiodącym zawodnikiem Okniński Team jest faktem i będzie musiał to potwierdzić w oktagonie, jest faktem. Ale także wiadome jest, iż Wojciech Szuliński jest najbliższym przyjacielem Marcina Naruszczki, dawnego lidera Okniński Team. Naruszczka był m.in. w narożniku Szulińskiego w trakcie walki z Pogudzem a także wywodzi się z Arrachiona Olsztyn, mimo iż największe sukcesy osiągnął pod okiem M. Oknińskiego.
Jak wie większość fanów interesujących się szczegółami polskiego rynku Mieszanych Sztuk Walki – dziś drogi trenera Oknińskiego i Marcina Naruszczki rozeszły się i dokładnie podobnie stało się w przypadku Jotko i Naruszczki. Mimo, że obaj razem trenowali, mieszkali i prowadzili zajęcia w klubie w Wołominie, dziś nie utrzymują ze sobą relacji, mówiąc oględnie. Dodatkowo walczą w teoretycznie konkurencyjnych organizacjach KSW i MMA Attack. Tak więc jest tu sporo dodatkowych animozji, które wywołać mogą pozytywną, lub negatywną motywację w tym pojedynku. Wiadomo też po czyjej stronie będzie sympatia organizatora czyli Mirosława Oknińskiego.
Jednak tak jak pisaliśmy – pojedynek jest planowany na listopad a Jotko ma przed sobą ciężki bój w październiku i należy mieć nadzieję, iż wyjdzie z niego bez szwanku. Na razie jednak trzeba czekać na oficjalne potwierdzenie tej informacji, bo póki co nie ukazało się ono jeszcze na stronie PLMMA.




















