”On wie co to porażka, my nie i dlatego wygramy!” Chimaev przed walką na UFC 308!
Niezwykle kontrowersyjny zawodnik UFC w wadze średniej, Khamzat Chimaev (13-0) znany jest ze swoich mniej lub bardziej szokujących wypowiedzi. Pochodzący z Czeczeni fighter na gali UFC 308 stanie w szranki z byłym czempionem UFC w tej wadze, Robertem Whittakerem (26-7). Tym razem ‘Borz’ podzielił się sekretem, według którego to on zwycięży w pojedynku z reprezentantem Antypodów.


– On wie jak to jest przegrywać, ja ze swoim teamem nie, więc jestem gotowy na zwycięstwo. Kto był w stanie zastopować moje próby obaleń? Nikt, i nie sądzę, żeby po UFC 308 miało się to zmienić. Kamaru Usman był wielkim mistrzem i każdego przewracał. Natomiast ja sprowadziłem go do parteru i dominowałem nad nim w rundach, z łatwością. Jaka niby ma być różnica w walce z gościem od taekwondo czy karate? Po prostu mam zamiar z nim wygrać. Nie myślę o tym ile potrwa walka. Nie myślę tym by poddać rywala. Po prostu chcę wejść do klatki, wygrać walkę, zmiażdżyć gościa i wziąć swoją forsę. To wszystko. Nigdy nie wychodziłem do klatki z myślą jak wygrać walkę, tylko wychodziłem tam wygrywać. Sposób zwycięstwa nie ma żadnego znaczenia.
Do takich zapewnień ze strony czeczeńskiego zawodnika jesteśmy przyzwyczajeni. Pupil czeczeńskiego przywódcy jak do tej pory nie schodził z klatki pokonany, mimo ciężkich przepraw między innymi z Gilbertem ‘Durinho’ Burnsem czy wspomnianym przez niego samego, akceptującym walkę z ‘Borzem’ na ostatnią chwilę, Kamaru Usmanem. Warto wspomnieć, że Panowie wstępnie mieli już zaplanowany pojedynek między sobą. Australijczyk miał spotkać się z Chimaevem na jednej z lipcowych gal UFC, jednak kontuzja Czeczena uniemożliwiła zestawienie pojedynku. Jak widać, co się odwlecze to nie uciecze i w końcu będziemy mogli zobaczyć, jak dwóch fighterów rozpoczynających kariery w UFC w dywizji półśredniej, zaprezentuje się naprzeciw sobie już jako czołowi fighterzy z rankingu największej organizacji MMA na świecie.



















