Sengoku: Satoshi Ishii vs. Hidehiko Yoshida! Wielki debiut i pojedynek mistrzów olimpijskich w MMA!

Walka ta wzbudzi wiele emocji nie tylko w Japonii. 23 letni (23 lata skończy właśnie w grudniu) Satoshi tuż po zdobyciu medalu deklarował chęć konfrontacji z najlepszymi zawodnikami MMA. Padło wówczas nazwisko słynnego Fiodora Emelianenki uważanego za najlepszego zawodnika tego sportu na świecie, co fachowcy kwitowali pełnymi politowania uśmiechami. Japońska federacja Judo kategorycznie chciała zatrzymać krewkiego młodziana w swoich szeregach licząc na jego kolejne medale. Jednak w MMA na japońskim rynku są pieniądze o jakich judocy mogą tylko pomarzyć.
Ishii początkowo rozmawiał z największą obecnie w Japonii firmą FEG do której należą organizacje K-1 i Dream, ale nie uzyskawszy wymaganych kwot (plotkowano o 5 mln dolarów za kontrakt) demonstracyjnie odziany w odzież i wyposażony w torby amerykańskiej organizacji UFC, udał się do USA pod koniec 2008 roku.
Dla Amerykanów nie przedstawiał większej wartości niż dla zakochanych w Judo japońskich fanów, więc skończyło się tylko na dobrych radach i na propozycji zaproszenia go do udziału w programie Ultimate Fighter 10, w którym tym razem wystąpić mieli zawodnicy wagi ciężkiej. Ishiemu to nie odpowiadało, więc po kilku lekcjach i treningach m.in. z Randym Couture udał się do Brazylii. Tam znów odbył kilka treningów z Lyoto Machidą mającym japońskie korzenie i wrócił jak niepyszny do Japonii.
Koniec końców podpisał umowę z konkurencyjną wobec Dream organizacją Sengoku, która zakochana jest w byłych judokach (posiada całą ich plejadę na kontraktach m.in Paweł Nastula). Dokładna data noworocznego wydarzenia nie jest jeszcze znana, albowiem 31 grudnia swój event planuje FEG a w ubiegłym roku Sengoku przeprowadziło swoją galę 3 stycznia. Informacja powinna pojawić się w najbliższym czasie.





















