The Ultimate Fighter 11 Finale: wyniki gali z Las Vegas!


Trenerzy zmierzyli się ze sobą tydzień wcześniej na gali UFC 115 co też wchodzi w tradycję programu. Zwyciężył wówczas Rich Franklin. Na tej akurat gali reprezentowali ich trenowani zawodnicy. Dwóch z nich: Court McGee (9-1) z Teamu Liddell i Kris McCray (5-1) z Teamu Ortiz stoczyli finałowy bój w main event imprezy, którą jako jednym z prowadzących był zawodnik i dziennikarz Kenny Florian również były uczestnik pierwszej z legendarnych edycji TUF’a i trzykrotny uczestnik finałowych gal. Finał był tym razem popisem jednego aktora i faworyta jakim był McGee. Wszechstronniejszy, bardziej doświadczony i zmotywowany nie dał szans zapaśnikowi Crisowi McCray, poddając go w drugiej rundzie. Było to zarazem jedyne poddanie techniką jiu-jitsu tego wieczora i zapewne wrócą dyskusje o szkoleniu amerykańskich fighterów, z których większość jest zapaśnikami i ma z tym niejaki problem. McGee nie ma i dlatego (choć nie tylko) wygrał cały program prezentując nienaganną technikę i dobre zachowanie w Domu Wielkiego Brata gdzie toczyło się dwanaście tygodni życie zawodników tego reality show. Było to też pyrrusowe zwycięstwo Chucka „Icemana” Liddella, który był znokautowany w main event gali w Vancouver w Kanadzie. Tutaj odniósł dzięki McGee wreszcie sukces po paśmie klęsk, co jako legendzie MMA i UFC mu nie przystawało.
Przed głównym starciem zmierzyli się dwaj doświadczeni zawodnicy wagi półciężkiej Matt Hamill (7-2) i Keith Jardine (14-8-1). Walka była bardzo twarda i zacięta. Obaj są dobrymi rzemieślnikami w MMA i choć prochu nie wymyślą to takie starcia są solą UFC i zawsze podobają się fanom. Jardine zaczął w swoim stylu szybkimi atakami bokserskimi kończonymi kopnięciami. Pierwszą rundę wygrał zdecydowanie na punkty. W drugiej Hamill pokazał serce ruszając do huraganowego ataku. W czasie wymiany ciosów dostał w oko kciukiem za co sędzia Herb Dean ukarał Jardine ostrzeżeniem. Po wznowieniu znów huraganowe ataki Hamilla i w efekcie wygrana druga runda, którą Jardine dodatkowo przypłacił silnym rozcięciem. W trzeciej nie było już tak szybkich wymian, ale były zapaśnik Hamill obalił dwa razy kickboxera Jardine. Ciosy też robiły swoje bo dwa razy sędzia przerywał walkę z powodu silnego krwawienia pochodzącego z Nowego Meksyku Jardine. Do końca pojedynku przeważał Hamill prezentując wolę walki, żelazne płuca i nie najgorszy repertuar uderzeń i kopnięć jak na byłego zapaśnika. Hamill jest częściowo głuchoniemym zawodnikiem, ale poprzez ciężką pracę potrafi mówić dość wyraźnie. Po ogłoszeniu go zwycięzcą bardzo ładnie podziękował wszystkim, którzy pomogli mu odnieść cenne zwycięstwo. Dodatkowo przekaz wzmocnił sugestywnie językiem migowym, czego wcześniej nie robił po walkach i to też zjednało mu sympatię. Pojedynek uznano za „Walkę Wieczoru” i dokładnie takim był w odczuciu widzów.
Jedyna para rywali wagi średniej nie będąca uczestnikami TUF’a: Chris Leben (20-6) i Aaron Simpson (7-1) dała pokaz klasycznej i momentami bezwzględnej walki toczonej głównie w stójce. Początkowo przeważał niepokonany do tego momentu Simpson. Udawały mu się obalenia a i ciosy miały swoją wymowę. Doświadczony i niezwykle agresywny weteran, jednak nie dał się zepchnąć do kurczowej obrony i od połowy pierwszej rundy zaczął przyspieszać pojedynek. Simpson chcąc za wszelką cenę sprowadzić walkę do parteru, siłował się i w efekcie zaczął tracić moc. Leben przy dopingu publiczności od drugiej rundy ruszył do generalnego szturmu. Serie ciosów bokserskich, pojedyncze kopnięcia i ogromna determinacja przełamały w końcu Simpsona, który po otrzymaniu serii ciosów w parterze uciekł z niego ale i w stójce otrzymał kilka mocnych ciosów i uciekając jak długi padł na matę, próbując się pozbierać. Sędzia uznał jednak że nie da rady nawiązać już walki a szkoda jego zdrowia. Przerwał w tym momencie bój i tym samym Leben wygrał dwudziesty pojedynek a Simpson stracił pierwsze punkty w karierze.
Podopieczny słynnego zawodnika i trenera Pata Mileticha –Spencer Fisher (23-6) niedawno jeszcze odgrażał się, że chce walczyć z najlepszymi w wadze lekkiej. Chcieć można wiele a od czasu wygrania z Thiago Alvesem w 2005 roku wszyscy lepsi zawodnicy pokonywali go. Wygrywał tylko ze średniakami. Z tej konwencji wyłamał się średni ale solidny Niemiec Denis Siver (16-7), który po sparingowej walce wypunktował „Fisher Kinga”. W pojedynku żaden nie zaryzykował żadnej niemal akcji mogącej przynieść zmianę obrazu walki i decyzja sędziów była po stronie Sivera. Publiczność w tym czasie mogła udać się po pocorn, bo i tak wiele się nie działo w tej walce.
Główną kartę walk otwierał pojedynek najbardziej nagłośnionego bohatera tej edycji TUF’a Jamie Yagera (2-2), który wnosił sporo ożywienia w programie, zanim jego serca do walki nie zweryfikowali uczestnicy programu a szczególnie Josh Bryant, który wyeliminował go z finału. Tym razem podobnej sztuki dokonał Rich Attonito (8-3), rozbijając gwiazdora w drugiej rundzie.
Na uwagę zasługuje też porażka Anglika Jamesa Mc Sweeneya (4-5), który nie jest zawodnikiem pasującym do UFC. Udowodnił to jego rywal Travis Browne (10-0) demolując walczącego na wstecznym biegu uczestnika poprzedniej edycji programu. UFC z lubością zatrudnia Anglików z uwagi na rozwój MMA w tym kraju. Ci niestety coraz częściej idą w ślady Kanadyjczyków, przegrywając seryjnie walki w UFC i rzadko spełniają pokładane w nich nadzieje. Tak stało się w przypadku James Mc Sweeney’a.
Po gali tradycyjnie przyznano wyróżnienia za „Walkę Wieczoru”, „Poddanie Wieczoru” i „Nokaut Wieczoru”. Bonus wyniósł po 25 tysięcy dolarów dla każdego a otrzymali je:
Fight of the Night — Keith Jardine vs. Matt Hamill
Submission of the Night — Court McGee
Knockout of the Night — Chris Leben
Komplet wyników:
Główna karta
10. 185 lbs.: Court McGee pokonał Krisa McCray’a przez poddanie (rear naked choke) w 2 rundzie (3:41 min)
9. 205 lbs.: Matt Hamill pokonał Keitha Jardine przez niejednogłośną decyzję (29-27, 29-27, 28-28)
8. 185 lbs.: Chris Leben pokonał Aarona Simpsona przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:17 min)
7. 155 lbs.: Denis Siver pokonał Spencera Fishera przez decyzję (30-27, 29-28, 29-28)
6. 185 lbs.: Rich Attonito pokonał Jamie Yagera przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:25 min)
Walki eliminacyjne
5. John Gunderson pokonał Marka Hoista przez decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
4. Brad Tavares pokonał Setha Baczynskiego przez decyzję (29-28, 29-28, 29-28)
3. Kyle Noke pokonał Josha Bryanta przez TKO w 2 rundzie (3:12 min)
2. Chris Camozzi pokonał Jamesa Hammortree przez decyzję (29-28, 30-27, 30-27)
1. Travis Browne pokonał Jamesa McSweeneya przez TKO w 1 rundzie (4:32 min)




















