Tomasz Rydzewski: w BJJ najważniejsza jest kontrola środka ciężkości – wywiad!
Kiedy zacząłeś trenować?

9 lat temu w Warszawie. Zacząłem na Gwardii, a potem przeniosłem się do Copacabany. Później ćwiczyłem przez rok w Hiszpanii z Fabricio Werdumem, a potem już tylko u Rogera.
Dlaczego nie startowałeś kilka lat i czy jeszcze wystartujesz, jeśli tak to kiedy? Interesuje Cię start na dobrze płatnym World Pro w Abu Dhabi?
Ostatnio miałem kilka kontuzji i dużo pracy. Chciałbym wystartować parę razy w przyszłym roku, ale tylko jeśli będę dobrze przygotowany kondycyjnie i siłowo, a to wymaga sporo czasu.
Abu Dhabi Pro jest bardzo dobrze zorganizowanym turniejem, więc może tam wystartuje.
Czym dla Ciebie jest możliwość treningów z Rogerem? Czym jest otrzymanie czarnego pasa z jego rąk? Co możesz o nim powiedzieć? Czy jest tak genialny jak o nim mówią?
Roger jest genialnym zawodnikiem, świetnym trenerem, ale przede wszystkim fajnym kolegą, więc ćwiczenie u niego w akademii to straszna frajda. Jeśli chodzi o otrzymanie czarnego pasa, to fajnie, że moglem go dostać od zawodnika, który jest jednym z moich idoli. Jiu jitsu Rogera jest niesamowite, ćwiczyłem z Pe de Pano, Werdumem I paroma innymi mistrzami świata, ale Roger jest z innej bajki. Jego jiu jitsu jest niezwykle proste, metodyczne i logiczne. W walce wydaje się, że wazy 200 kilo.
Sam uczysz BJJ. Co wg Ciebie jest podstawą w BJJ bez której nie ruszysz w miejsca i za żadne skarby nie rozwiniesz się jako BJJ zawodnik?
Myślę, że fundamentalna umiejętnością jest kontrola środka ciężkości. Moim zdaniem jest to klucz do dobrego jiu jitsu. Jeśli ktoś nie rozumie, gdzie powinna być w danym momencie masa ciała, to nie rozumie techniki. Odnosi się to zarówno do naszej masy ciała, np. przy przechodzeniu gardy, jak i również przeciwnika przy sweepach.
Co sądzisz o BJJ w MMA?Czy ktoś kto chce trenować MMA powinien na początku swojej drogi ćwiczyć w kimonie, by szybciej się rozwinąć, czy powinien od razu robić no gi, o kimona są nie potrzebne grapplerom, którzy marzą o przygodzie z MMA?
Uważam, że w dzisiejszych czasach nie ma mowy o dobrym MMA bez znajomości grapplingu. Dla powalającej większości zawodników światowego poziomu grappling jest integralna częścią treningu. Jeśli chodzi o gi vs no gi, to wystarczy spojrzeć na wyniki ADCC, żeby zobaczyć, że najlepsi graplerzy trenują zarówno w kimonach jak i bez. Trening w kimonach uczy pewnych elementów, których trening bez kimono nie daje wiec lepiej nie ograniczać się tylko do jednego. Jak Wanderlei Silva i GSP byli u Rogera to ćwiczyli w kimonach. Nie jestem specjalista od MMA, ale wydaje mi się, że łatwiej nauczyć się grapplingu, a dopiero potem stójki nie na odwrót.
Co sądzisz o obecnym stanie polskiego BJJ?
Poziom polskiego BJJ jest bardzo dobry. Trening są tu bardzo intensywne.
Niektórzy mówią, że jesteś najlepszym Polskim czarnym pasem. Jak Ty to widzisz? Jest jakiś lepszy Polak od Ciebie?
Bardzo mi milo, że niektórzy tak uważają. Nigdy nie sparowałem z polskimi czarnymi pasami, więc ciężko wypowiadać mi się o ich poziomie.
O co chodziło z zakładem między Tobą i zawodnikami z Polski?
To taki żart, wymyślony przez Leszka Pawlęgę, że pierwszy z nas, który dostanie czarny pas daje carne pasy całej reszcie. Oczywiście miało by to sens, gdyby nie fakt, że trzeba mieć 2. stopień czarnego, by nadawać innym czarne pasy.
Chciałbyś coś dodać na koniec?
Jak zawsze chciałbym podziękować wszystkim w Copie i RGA, a zwłaszcza Dominikowo Dębcowi, Leszkowi, obu Jackom, Markowi, Klockowi I Kubie. Podziękowania również dla Rogera i Nicka Fernera, którzy to przeczytają jak już naucza się polskiego. I dla mojej rodziny.




















