UFC 119: Antonio Nogueira – podwójny braterski występ na gali!
Będzie to rewanż za walkę o pas mistrza kategorii ciężkiej z 2008 roku, gdy na gali UFC 92 Mir znokautował Brazylijczyka. Tym razem stawką nie będzie pas, bo ten należy do samego Brocka Lesnara. W lżejszej wadze półciężkiej Antonio Rogerio Nogueira (19-3 MMA, 2-0 UFC) zwany „Minotoro” zmierzy się z niepokonanym Ryanem Baderem (11-0 MMA, 4-0 UFC).To także nie będzie walka o pas ale jej znaczenie jest spore dla nich samych jak i układu wagi półciężkiej w UFC. Zbieżność występu obu braci, którzy są legendami Pride i MMA raczej jest nieprzypadkowa. W UFC „Minotauro” próbuje odzyskać utracone pozycje po przegranych walkach właśnie z Mirem i Cainem Velasquezem. „Mały Nog” z kolei w UFC nie doznał jeszcze porażki wygrywając z Luizem Cane (TKO) i Jasonem Brilzem po kontrowersyjnej decyzji. Teraz pora na prawdziwy test z zawodnikiem, którego akcje mocno zwyżkują. Zwyżkuje też pozycja medialna braci Nogueira, którzy od dawna są globalnymi postaciami MMA i niezależnie od kraju i miejsca gali mają rozpoznawalne nazwiska i są ogromnym magnesem dla fanów MMA.

Postacie ich rywali są nie mniej znane przynajmniej w odniesieniu do USA i UFC. Frank Mir to „wańka – wstańka” tej organizacji. Wygrywa i przegrywa na zmianę i zawsze powraca na czołowe miejsca i walki w main event. Jest też jedynym jak dotąd pogromcą Brocka Lesnara i choćby z tego względu zasługuje na kolejną szansę. Bader wygrał kolejno cztery pojedynki i ma wielką ochotę na piąty. Nazwiska Vinny Magalhaes, Carmelo Marrero czy Eric Schafer nie powalają na kolana, ale już wygrana z zawsze trudnym Keithem Jardine zawsze jest cenionym wyczynem.Zatem trzeba uzbroić się w cierpliwośći zaczekać na 25 września kiedy to cała czwórka da miejmy nadzieję dobre show.



















