UFC 119 „Mir vs. Cro Cop”: 14 minut, które wstrząsnęły UFC!
Rzeczywiście nie był to porywający bój obu gwiazd, bo z octagonu wiało nudą jak nie przymierzając na walkach braci Kliczko i Wałujewa, by użyć uzasadnionego porównania z boksem, więc w tym elemencie nie jest to nic nadzwyczajnego o ile nie płaci się blisko 50 dolarów za dostęp do PPV. A mniej więcej tyle kosztuje przyjemność obejrzenia gali UFC w USA. No chyba, że mieszka się w Polsce ma się stację Orange sport, to wtedy jest to znacznie taniej a i o 4.00 rano (różnica czasów) ziewanie jest jak najbardziej naturalną rzeczą. Także przy tak okrzyczanym medialnie pojedynku. Bo cóż w tym dziwnego, że weterani czasem zawodzą?
Wściekły i krytyczny wobec siebie po walce był Frank Mir, który tłumacząc się z wydarzeń na konferencji stwierdził, że dużo pracował nad klinczem do poprzednio planowanej walki z Nogueirą, potem z kolei musiał nadrabiać braki w stójce, bo Cro Cop jest innego typu zawodnikiem i wymagania zmieniły się diametralnie. W walce już w połowie drugiej rundy był zły, iż pojedynek nie układa się po jego myśli. Błędem było jego zdaniem przyjęcie kickboxerskiego dystansu i wymiany (?) kopnięć, podczas gdy Frank woli boks. W efekcie Frank zauważył, że Mirko jest nieodporny na lewy sierp i próbował go trafić a nokautujące kopnięcie kolanem w półdystansie dopełniło efektu. Jedyny pozytyw jaki widział w tej materii był taki, że z mistrzem stójki za jakiego uchodził Chorwat udało mu się nawiązać równorzędną walkę i zakończyć ją nokautem nie czekając na decyzję sędziów.
Po sytuacji jaka działa się w main event i paradoksalnie niezłego, widowiskowego nokautu Mira na Cro Copie, nie nominowano tej akcji do „Nokautu Wieczoru” co byłoby naturalną rzeczą, ale owe 14 minut wyprowadziło chyba nawet cierpliwego prezydenta UFC Danę White z równowagi. Stąd Mir liczący na 70 tysięcy dolarów musiał obejść się smakiem. Wbrew pozorom przy dość marnych zarobkach fighterów UFC (w stosunku do gigantycznych przychodów organizacji) to wcale nie jest mała kwota. Ale cóż..life is brutal.




















